Liczba postów: 11
Liczba wątków: 2
Dołączył: 27.04.2015
Reputacja:
0
Witam!
We wrześniu zamierzamy z narzeczoną w końcu odwiedzić Węgry po planowaniu czas na czyny Mam pytanie odnośnie samego pobytu czy lepiej wybrać biuro podróży czy też pojechać autem? Jeśli chodzi o długość to 5-7 dni. Znaleźliśmy kilka ofert oscylujących do 1000 pln za pięciodniowy wyjazd Budapeszt, Miskolc, Tokaj itp oczywiście autokarowy. Będziemy wdzięczni za każdą pomoc
Liczba postów: 6,285
Liczba wątków: 11
Dołączył: 21.06.2013
Reputacja:
2,574
(28-04-2015, 16:04)kowal1985 napisał(a): Witam! ... Mam pytanie odnośnie samego pobytu czy lepiej wybrać biuro podróży czy też pojechać autem? Jeśli chodzi o długość to 5-7 dni. Znaleźliśmy kilka ofert oscylujących do 1000 pln za pięciodniowy wyjazd Budapeszt, Miskolc, Tokaj itp oczywiście autokarowy. Będziemy wdzięczni za każdą pomoc
kowal1985 - witaj na Forum .
Jeden raz (dawno temu) byłem na wycieczce z grupą, więcej nie wybiorę się na taką "objazdową przejażdżkę". Cały czas jesteś zdany na łaskę grupy, program indywidualny tylko w określonym czasie, itp ... Nawet gdy sam się wybieram (solo) też jadę autem, zdarza mi się (rzadziej) jazda pociągiem. Z "noclegami" nie mam kłopotów, od lat mam stałe miejsca.
1000 PLN to ok. 75000 HUF
... za niektóre hotelowe pobyty (śniadanie + obiadokolacja+SPA) płaciłem 5500-7500 HUF/dzień
Liczba postów: 11
Liczba wątków: 2
Dołączył: 27.04.2015
Reputacja:
0
Witam wszystkich Może przedstawię ofertę jaką proponuję biuro podróży(nie będę reklamował jakie) Druga połowa września koszt niecałe 600 pln jak na dziś dzień wyjazd na 5 dni. Dwa dni dojazdowe, Miskolc - Tapolca czyli Barlangfurdo, region Tokaju z degustacją itp Budapeszt dwa dni na zwiedzanie nie wiem czy to dużo czy też nie??? Proponują śniadania w cenie noclegu plus 75 euro na zwiedzanie, program konny 37 euro, rejs 15 euro, wizyta w czadzie 34 euro to by było na tyle. Stąd pytanie jak to wygląda finansowo z własnym dojazdem
Może jechał ktoś przez biuro i może cokolwiek powiedzieć jak wyglądają tego typu wyjazdy. No i podstawowe pytanie bym zapomniał jak z pogodą we wrześniu na Węgrzech
Sztasek dzięki za pomoc
Liczba postów: 1,227
Liczba wątków: 3
Dołączył: 23.02.2013
Reputacja:
678
Pogoda może być różna tak samo jak u nas w kraju
Liczba postów: 6,285
Liczba wątków: 11
Dołączył: 21.06.2013
Reputacja:
2,574
29-04-2015, 13:13
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-04-2015, 13:14 przez Sztasek.)
(29-04-2015, 9:57)kowal1985 napisał(a): Witam wszystkich Może przedstawię ofertę jaką proponuję biuro podróży(nie będę reklamował jakie) Druga połowa września koszt niecałe 600 pln jak na dziś dzień wyjazd na 5 dni. Dwa dni dojazdowe, Miskolc - Tapolca czyli Barlangfurdo, region Tokaju z degustacją itp Budapeszt dwa dni na zwiedzanie nie wiem czy to dużo czy też nie??? Proponują śniadania w cenie-noclegu plus 75 euro na zwiedzanie, program konny 37 euro, rejs 15 euro, wizyta w czadzie 34 euro to by było na tyle. Stąd pytanie jak to wygląda finansowo z własnym dojazdem ...
Wrzesień, trwa winobranie ... pogoda musi dopisywać w dzień, ale noce już chłodne.
Podsumuję to jeszcze raz: pisałeś w poprzednim poście o wydatku ok. 1000 PLN/osoba. Zamiast dla biura podróży dać taką kasę zarobić, to "cały wydatek" przeznacz na indywidualny wyjazd, wyjdziecie na tym lepiej... 5 dni, w tym 2 dni to "dojazd". Nic nie piszesz o zakwaterowaniu (?) ... po przybyciu na "miejsce zakwaterowania" może okazać się, że są tylko 3-osobowe pokoje
Znalazłem coś takiego:
Baja, hotel min. 5-noclegów, śniadanie+obiadokolacja, SPA, wi-fi, 34500 HUF/5 noclegów/osoba
Dojazd we własnym zakresie, parking gratis.
Liczba postów: 11
Liczba wątków: 2
Dołączył: 27.04.2015
Reputacja:
0
Racja zapomniałem o noclegach także tutaj chodzi o hotele trzy gwiazdkowe pod Budapesztem plus jeden tranzytowy w okolicach Miskolc.
Baja niczego sobie patrząc na zróżnicowane ceny noclegów
Liczba postów: 635
Liczba wątków: 24
Dołączył: 29.07.2014
Reputacja:
149
Jak dla mnie wyjazd autem i tylko autem. Płacenie 1000 PLN/3 dni (bo tyle de facto trwa wycieczka) to moim zdaniem cena delikatnie mówiąc wygórowana, w cenie śniadanie, +fakultety to jakieś 500 PLN, poza tym pełna zależność od grupy, IMHO... no comments. A może poszukajcie jakichś hosteli/hoteli w w miarę znośnej cenie - np. to albo to (oba w BP, znalezione przed chwilą) wydają się dosyć korzystne cenowo - datę ustawiłem 11-16 IX (strzelana), ceny za dwójkę w okolicy 170PLN/noc, wifi, aneks kuchenny... reszta jest w linkach. Jak na 3 gwiazdki (apartament 2os.) w centrum stolicy 170PLN/noc raczej nie jest niebotyczną ceną (chociaż można taniej).
A jeśli lubicie spać pod namiotem, polecam np. camping w Papa (rekomendacja od mojego Taty, ja osobiście tam nie spałem) albo spanie na dziko (do wyboru do koloru, ale grozi niestety mandatem, poza tym trzeba szukać sobie w miarę schowanego miejsca, więc... nie wiem, czy by Wam odpowiadało ).
Co do dojazdu, można dojechać OrangeWays (które niestety nie mają najlepszej reputacji), dolecieć z Okęcia albo PolskimBusem do Bratysławy i stamtąd pociągiem. Albo własnym autem, co IMHO na Węgrzech jest najlepszą opcją, tylko trzeba uważać na ceny paliw, są dość wysokie
Natomiast pogoda - nie wiem, jak we wrześniu, ale byłem parę dni temu (w okolicy 20 kwietnia, więc powinno być wiosennie) i pogoda była piękna, w sierpniu również... więc raczej we wrześniu też będzie ładnie
Liczba postów: 3,685
Liczba wątków: 85
Dołączył: 13.09.2012
Reputacja:
2,449
No Koledzy, nie popadajmy w skrajny fanatyzm. Ja jeżdżę głównie sam autem, ale mój drugi wyjazd na Węgry to była objazdówka autobusem i zauważcie, że ma to liczne plusy - wszystko jest załatwione, cena ustalona, nie błądzicie po mieście, bariera językowa nie przeszkadza, bo gada za was przewodnik, z oprowadzania też cokolwiek zrozumiecie i zapamiętacie, poznacie pewne lokalne zwyczaje, zobaczycie banknoty, obczaicie ceny towarów i usług w lokalnej walucie. Grupa może być uciążliwa (spóźnianie, narzekanie itp.) - trzeba sobie znaleźć towarzystwo 4-6 osób i trzymać się razem, a jak nadal odczuwa się dyskomfort, to należy się opić, aby samemu stać się uciążliwym dla grupy. A następny raz jechać indywidualnie.
Ceny poniżej 200 zł za dzień "all exclusive" uważam za akceptowalne.
Liczba postów: 391
Liczba wątków: 14
Dołączył: 31.01.2012
Reputacja:
164
Ja będę mimo wszystko bronił wycieczek z biurami podróży (inna sprawa, że siedzę w branży i na niejednej wycieczce już byłem). Tak naprawdę wszystko ma plusy i minusy. I zależy od waszych oczekiwań:
1. czy byliście już na Węgrzech
2. Skąd jedziecie
3. Jakie macie plany: tzn.chcecie zwiedzać, leniuchować, wybalować się itp.
Jeszcze taka moja uwaga - rejs statkiem i kolacja w czardzie - cena zdecydowanie zawyżona (a znam cennik wszystkich czard i statków w Budapeszcie).
Uwaga numer 2: dobra wycieczka, to wycieczka która nie jest wycieczką szkolną, czyli jeżeli ktoś chce zwiedzać na własną rękę czy odłączyć się od grupy, niech to robi - ja przynajmniej zawsze puszczam ludzi wolno, są dorośli. Dlatego nie zgadzam się z opinią przedmówcy, że jest się zdanym na łaskę i niełaskę grupy oraz że nie można zwiedzać samemu.
Tak jak napisałem - wszystko ma plusy i minusy, więcej plusów oczywiście ma wyjazd na własną rękę.
Jak potrzebujecie porady odnośnie programu z tym biurem podróży czy chcecie się skonsultować, piszcie śmiało na priv.
Polecam też wpis na jednym z blogów; wpis idealnie podsumowuje moje zdanie
http://specjalistkaodwakacji.blogspot.co...rotka.html
Liczba postów: 635
Liczba wątków: 24
Dołączył: 29.07.2014
Reputacja:
149
30-04-2015, 21:59
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-04-2015, 22:12 przez Simon.)
(30-04-2015, 0:43)Tudós napisał(a): ...Uwaga numer 2: dobra wycieczka, to wycieczka która nie jest wycieczką szkolną, czyli jeżeli ktoś chce zwiedzać na własną rękę czy odłączyć się od grupy, niech to robi - ja przynajmniej zawsze puszczam ludzi wolno, są dorośli. Dlatego nie zgadzam się z opinią przedmówcy, że jest się zdanym na łaskę i niełaskę grupy oraz że nie można zwiedzać samemu...
Tudós - ten fragment Twojej wypowiedzi popieram, niestety te sieciowe biura turystyczne (np. Rainbow Tours, Itaka, TUI) nie wyznają tej zasady, u nich jest się zdanym na łaskę i niełaskę grupy...
(29-04-2015, 21:45)eplus napisał(a): No Koledzy, nie popadajmy w skrajny fanatyzm. Ja jeżdżę głównie sam autem, ale mój drugi wyjazd na Węgry to była objazdówka autobusem i zauważcie, że ma to liczne plusy - wszystko jest załatwione, cena ustalona, nie błądzicie po mieście, bariera językowa nie przeszkadza, bo gada za was przewodnik, z oprowadzania też cokolwiek zrozumiecie i zapamiętacie, poznacie pewne lokalne zwyczaje, zobaczycie banknoty, obczaicie ceny towarów i usług w lokalnej walucie. Grupa może być uciążliwa (spóźnianie, narzekanie itp.) - trzeba sobie znaleźć towarzystwo 4-6 osób i trzymać się razem, a jak nadal odczuwa się dyskomfort, to należy się opić, aby samemu stać się uciążliwym dla grupy. A następny raz jechać indywidualnie.
Ceny poniżej 200 zł za dzień "all exclusive" uważam za akceptowalne.
eplus - skrajny fanatyzm? Cena ustalona to IMO minus (nie ma możliwości cięcia kosztów, zwiększenia budżetu, negocjacji), co do bariery językowej - Węgrzy mówią po angielsku/niemiecku, a z oprowadzania... byłem w ubiegłym roku na wycieczce objazdowej (co prawda na Pribałtyce, ale na Węgrzech byłoby to samo) i... nie miałem później pojęcia, co przedstawia dane zdjęcie z tej wycieczki (trzeba było sprawdzać, taki był zalew informacji, nic nie zapamiętałem). Co do lokalnych zwyczajów - to OK, chociaż i tak nie da się na to raczej normalnie natknąć, Węgry to nie Gruzja... A co do cen, usług, banknotów - wręcz przeciwnie, nie obczai się cen jadąc z biurem turystycznym. Podkreślam - z biurem, a nie z przewodnikiem (wyjazd z Tudosem = wyjazd z przewodnikiem =/= wyjazd z biurem).
|