23-09-2015, 7:57
@Kowal1985 Na bogato widzę :-) Chociaż moje ostatnie zakupy też wyglądały podobnie. Ja wole wiejskie kiełbasy z papryką jak np. paraszt kolbasz niż salami, które już mi się przejadło.
Odnośnie cen wina: za 500 HUF/litr to sorry ale szczyny. Jak byłem w czerwcu w Egerze to litr kosztował średnio 1000-1500, butelka 1200-2000 jak np. b. dobre Egri csillag za 1200 w piwnicy Farsang.
Na Węgzrech co jakiś czas są afery z podrabianiem wina (uczą się chyba od Włochów) więc lepiej takiej taniochy nie kupować a tym bardziej w jakiś 5 l butelkach czy kanistrach bo to już śmierdzi na odległość. Jak mawiał mój dziadek: nie stać mnie aby tanio jeść/pić.
Odnośnie cen wina: za 500 HUF/litr to sorry ale szczyny. Jak byłem w czerwcu w Egerze to litr kosztował średnio 1000-1500, butelka 1200-2000 jak np. b. dobre Egri csillag za 1200 w piwnicy Farsang.
Na Węgzrech co jakiś czas są afery z podrabianiem wina (uczą się chyba od Włochów) więc lepiej takiej taniochy nie kupować a tym bardziej w jakiś 5 l butelkach czy kanistrach bo to już śmierdzi na odległość. Jak mawiał mój dziadek: nie stać mnie aby tanio jeść/pić.