Covid-19 na Węgrzech

[slołmen]

Wróciliśmy z Węgier. Oni mają ten sam problem co w Polsce kilka m-cy temu. Nie robią testów. Testy są robione dopiero wtedy gdy nagle w jednym miejscu pojawiają się chorzy i to objawowi. Tak było w Mezocovesd np. O ile w szatniach na termach, jest jakiś pomysł na zapobieganie, o tyle już cała reszta łącznie z knajpkami jest taką polską katastrofą. Węgry Orbana to zaczyna być trzeci świat. Bieda aż piszczy. Dla nas to dobrze, bo forint z 0,15 bodaj jeszcze 2 lata temu zjechał na 0,128 więc my podwyżek nie odczuwamy. Oni na miejscu już tak. Przez wirusa mieliśmy prawie półroczną przerwę na Węgry i strasznie źle odebrałem stan mego ulubionego na wypady kraju.

[tkoko]

W Polsce testy na koronawirusa nie/robi się tak samo jak na Węgrzech. Przychodzi prikaz jak w przypadku górników, i jest od razu kilka tysięcy zdrowych-chorych. Nie ma prikazu, to jest jak poniżej.

https://noizz.pl/opinie/antoni-ma-korona...ne/1cgrjjs

[josef.svejk]

Wróciliśmy z Węgier. Oni mają ten sam problem co w Polsce kilka m-cy temu. Nie robią testów. Testy są robione dopiero wtedy gdy nagle w jednym miejscu pojawiają się chorzy i to objawowi. Tak było w Mezocovesd np. O ile w szatniach  na termach, jest jakiś pomysł na zapobieganie, o tyle już cała reszta łącznie z knajpkami jest taką polską katastrofą. Węgry Orbana to zaczyna być trzeci świat. Bieda aż piszczy. Dla nas to dobrze, bo forint z 0,15 bodaj jeszcze 2 lata temu zjechał na 0,128 więc my podwyżek nie odczuwamy. Oni na miejscu już tak. Przez wirusa mieliśmy prawie półroczną przerwę na Węgry i strasznie źle odebrałem stan mego ulubionego na wypady kraju.

Już jakiś czas temu pisałem że Węgry cofają się do czasów Kadara. Widocznie tak lubią.

[Cz@rek]

Myślę że idziemy w tym samym kierunku ...choć mam nadzieję że nie dojdziemy.
Kiedy pierwszy raz w życiu jechałem na Węgry na kolonie w 1987 roku to myślałem że na zachód przyjechałem,pierwsze co chciałem po przyjeździe na kemping w Hajduszoboszlo to...pójść do sklepu kupić sobie czekoladę z orzechami Afrikana- pamiętacie ?
A teraz...przyjeżdża się prawie jak do skansenu ( no może po za Budapesztem,ale to inny świat )

[josef.svejk]

Myślę że idziemy w tym samym kierunku ...choć mam nadzieję że nie dojdziemy.
Kiedy pierwszy raz w życiu jechałem na Węgry na kolonie w 1987 roku to myślałem że na zachód przyjechałem,pierwsze co chciałem po przyjeździe na kemping w Hajduszoboszlo to...pójść do sklepu kupić sobie czekoladę z orzechami Afrikana- pamiętacie ?
A teraz...przyjeżdża się prawie jak do skansenu ( no może po za Budapesztem,ale to inny świat )

Dokładnie. 

Jeszcze z 10 lat temu to można powiedzieć, że było ciekawiej niż w Polsce, pewna egzotyka itd. A teraz widać że nawet Słowacja im odskakuje.
Restauracje coraz marniejsze, niektóre zatrzymały się na poziomie sprzed 20 lat. 

Co najgorsze bardzo popsuła się jakość wina, a ja co do zasady nie pijam gorszego niż sam produkuje.

[jolciaa171]

Macie sporo racji. Baza noclegowa na mega niskim poziomie ;/ a jak juz cos nieco lepszego to ceny powalaja ;/

[kowcio]

Macie sporo racji. Baza noclegowa na mega niskim poziomie ;/ a jak juz cos nieco lepszego to ceny powalaja Bardzo

Pozwolicie, że się z tym nie zgodzę. Wszędzie znajdą się miejsca syfiaste i luksusowe. Ceny od A do Z. W tym roku w Heviz miałem najlepiej wyposażony apartament z darmową klimą , ogródkiem, full kuchnia , salon i sypialnia, taras - wyszło ok 65-70 zł za osobę. Trzeba szukać z dobrymi opiniami i punktami czy na booking czy nocleg czy inne strony. Da się znaleźć.

[josef.svejk]

No to miałeś tanio. Ja w Egerze za full wypas place 800 ojro, za 12 noclegów. To wychodzi 300 PLN za nocleg. Ale liczy się jakość. Nie będę mieszkał gorzej niż mam w domu.

[blackberry]

No to miałeś tanio. Ja w Egerze za full wypas place 800 ojro, za 12 noclegów. To wychodzi 300 PLN za nocleg. Ale liczy się jakość. Nie będę mieszkał gorzej niż mam w domu.

Dziwny jesteś, na Węgrzech się cofają, jedzenie niedobre, wino sam robisz lepsze, mieszkasz w pałacu, co zatem tu robisz? Co robisz na Węgrzech? Masz jakieś kompleksy i za dużo czasu?

[maj0nez]

@blackberry jak ktoś pisze "ojro" to jest taki polski Niemiec który wyjechał z Polski i dorobił się...