17-07-2014, 23:56
Jako, że właśnie wróciłem z rodzinką z urlopu pozwolę sobie napisać parę zdań o kąpielisku w Harkany, miejscowość znajduje się ok. 20 km na płd. od Pecsu, prawie pod granicą Chorwacką, z Wa-wy to ok.1050 km, ale dojazd bardzo dobry, kąpielisko ma ponad 100letnią tradycję,
strona http://www.harkanyfurdo.hu jakby ktoś chciał popatrzeć,
Kąpielisko jest bardzo ładnie położone na terenie na prawdę dużego parku, nie było żadnego problemu żeby znaleźć sobie dogodne miejsce do rozłożenia się z gratami, nawet w weekend, w tygodniu można powiedzieć, że było wręcz pusto porównując do Hajduszeboszlo czy nawet popularnego wśród polaków Bogacsa, gdzie byliśmy w zeszłym roku. Kąpielisko składa się z części rekreacyjnej i leczniczej, bilet na całość kosztuje 2900huf, ale z dziećmi część lecznicza nie ma sensu - teoretycznie wstęp na nie jest od 14 roku życia, lub na wyraźne zalecenie lekarza, nie ma tam też żadnych atrakcji dla małolatów, na samo Strandfurdo bilet kosztuje 1400huf, po godz. 16 1000 huf, co nam się podobało- dzieci do 6 roku życia wchodzą za darmo (nasze chłopaki 5 i 3 lata),
Kąpielisko rekreacyjne składa się z trzech dużych basenów z rożną temperaturą wody oraz 50m basenu pływackiego, poza tym jest spory basen dla dzieci z dużym słoniem zjeżdżalnią, armatkami wodnymi, huśtawkami i paroma innymi gadżetami - nasze łebki były zachwycone (przynajmniej pierwsze 2-3 dni), dla trochę starszych dzieci atrakcji raczej mało, jest tylko jedna duża zjeżdżalnie (klasyczna z zakrętami) - dł. 110m, ale dość mocno wyeksploatowana (dość nierówno na łączeniach), plus, że jest w cenie biletu i zero kolejki było w tygodniu,
Kąpielisko lecznicze też z ciekawości raz zaliczyliśmy, są dwa duże baseny zewnętrzne oraz kilka pod dachem - ta część kąpieliska zdecydowanie była bardziej oblegana przez osoby starsze - Harkany to uzdrowisko, które ponoć jest węgierską mekką reumatyków i osób rehabilitujących się po kontuzjach,
Poza tym standard, mnóstwo różnych eteremów i barów oferujących wszystko, co potrzeba, aby spędzić cały dzień na basenach, sklepiki ze sprzętem pływackim i pamiątkami, boiska do nogi, siatkówki plażowej, duże szachy jakie można było spotkać także w naszych parkach zdrojowych, ceny wydawały nam się niewygórowane (np. lody 200 huf gała 7dkg, piwko 400-500, naleśniki - 3szt. 500, menu dnia - zupa plus drugie do wyboru z dwóch, trzech pozycji 1200 chyba, bo akurat nie korzystaliśmy, porcje duże)
Ogólne wrażenie bardzo dobre, kąpielisko generalnie zadbane i czyste, piękna roślinność, bardzo polecam rodzinom z małymi dziećmi, samo miasteczko również zadbane i bardzo spokojne,
strona http://www.harkanyfurdo.hu jakby ktoś chciał popatrzeć,
Kąpielisko jest bardzo ładnie położone na terenie na prawdę dużego parku, nie było żadnego problemu żeby znaleźć sobie dogodne miejsce do rozłożenia się z gratami, nawet w weekend, w tygodniu można powiedzieć, że było wręcz pusto porównując do Hajduszeboszlo czy nawet popularnego wśród polaków Bogacsa, gdzie byliśmy w zeszłym roku. Kąpielisko składa się z części rekreacyjnej i leczniczej, bilet na całość kosztuje 2900huf, ale z dziećmi część lecznicza nie ma sensu - teoretycznie wstęp na nie jest od 14 roku życia, lub na wyraźne zalecenie lekarza, nie ma tam też żadnych atrakcji dla małolatów, na samo Strandfurdo bilet kosztuje 1400huf, po godz. 16 1000 huf, co nam się podobało- dzieci do 6 roku życia wchodzą za darmo (nasze chłopaki 5 i 3 lata),
Kąpielisko rekreacyjne składa się z trzech dużych basenów z rożną temperaturą wody oraz 50m basenu pływackiego, poza tym jest spory basen dla dzieci z dużym słoniem zjeżdżalnią, armatkami wodnymi, huśtawkami i paroma innymi gadżetami - nasze łebki były zachwycone (przynajmniej pierwsze 2-3 dni), dla trochę starszych dzieci atrakcji raczej mało, jest tylko jedna duża zjeżdżalnie (klasyczna z zakrętami) - dł. 110m, ale dość mocno wyeksploatowana (dość nierówno na łączeniach), plus, że jest w cenie biletu i zero kolejki było w tygodniu,
Kąpielisko lecznicze też z ciekawości raz zaliczyliśmy, są dwa duże baseny zewnętrzne oraz kilka pod dachem - ta część kąpieliska zdecydowanie była bardziej oblegana przez osoby starsze - Harkany to uzdrowisko, które ponoć jest węgierską mekką reumatyków i osób rehabilitujących się po kontuzjach,
Poza tym standard, mnóstwo różnych eteremów i barów oferujących wszystko, co potrzeba, aby spędzić cały dzień na basenach, sklepiki ze sprzętem pływackim i pamiątkami, boiska do nogi, siatkówki plażowej, duże szachy jakie można było spotkać także w naszych parkach zdrojowych, ceny wydawały nam się niewygórowane (np. lody 200 huf gała 7dkg, piwko 400-500, naleśniki - 3szt. 500, menu dnia - zupa plus drugie do wyboru z dwóch, trzech pozycji 1200 chyba, bo akurat nie korzystaliśmy, porcje duże)
Ogólne wrażenie bardzo dobre, kąpielisko generalnie zadbane i czyste, piękna roślinność, bardzo polecam rodzinom z małymi dziećmi, samo miasteczko również zadbane i bardzo spokojne,