Jak się uczyć samemu?

[A_gnieszka]

Maniek podrzucił linka do książki, która nie jest w żadnym języku ;) Wszystko opiera się na zasadzie diagramów, obrazków i, wydaje mi się, jest bardzo intuicyjne. Myślę, że warto spróbować.

Chodzi o "Halló, Itt Magyarország!."? Nie za wczesnie jak dla kogoś, kto dopiero nauczył się zwrotu "Ki ez?" :DD
Chociaż do przejrzenia i sprawdzenia co to jest można chyba ściągnąć :)

[fvg]

Myślę, że nie. To pierwsza część podręcznika dla początkujących. Pierwsza lekcja to jeszcze większe podstawy, niż "Ki ez?", bo alfabet. Także chyba okej, nie?

[A_gnieszka]

Pierwsza lekcja to jeszcze większe podstawy, niż "Ki ez?", bo alfabet. Także chyba okej, nie?

A, bo alfabet mam już przerobiony, dlatego mogę zabierać się za takie szaleństwa jak "ki ez" )
Jest do tego jakaś płyta? Bo widzę na okładce znaczek CD.

[fvg]

Jest, jest. W googlach wpisz:

Kod:

hallo itt magyarorszag mp3

i powinno coś wyskoczyć. Kiedyś postaram się też udostępnić na forum.

[A_gnieszka]

Znalazłam, dziękuję! Zanim trafiłam na to na "chomikuj", to oczywiście musiałam trafić na jakąś stronę, która najpierw kazał mi wysłać smsa i tym sposobem straciłam jakieś 20 zł, a pobrać mi się i tak nie udało ;) No cóż, bycie blondynką bywa czasami uciążliwe :P

[A_gnieszka]

Mam pytanie chyba bardziej techniczne, ale może któryś z Panów się zna i być może komuś się to przyda.
Czy opłaca się instalować program audacity, jeśli potrzebuję czegoś, gdzie będę mogła nagrywać swoje, na razie nieudolne, próby czytania prostych tekstów węgierskich? Czy da się w tym programie przetworzyć (zapisać na dysku) to na zwykły plik dźwiękowy (np. mp3), który można potem komuś podesłać do odsłuchania i sprawdzenia?
Nie chcę ściągać 'na ślepo", bo i tak mam wystarczający śmietnik na komputerze...

A tak przy okazji, Wy też mieliście/macie problemy z zapamiętywaniem słówek? Nie wiem, może starość mnie już dopada, dlatego tak ciężko mi idzie :D

[fvg]

Nie mam pojęcia, co to za program, więc z tym nie pomogę. Ale dzwięk możesz zapiasć przy pomocy narzędzi dostępnych domyślnie w Windowsie.

[A_gnieszka]

Jak dobrze pamiętam, to w rejestratorze dźwięku pod windowsem jest ograniczenie do 60 sekund. Ja wprawdzie więcej teraz nie potrzebuję, ale na przyszłość to na pewno będzie za mało.
I oczywiście ściągnęłam ten program ; ) Podstawowa wersja jest bezpłatna i nie można w niej konwertować plików do mp3 (potrzebna jest płatna wtyczka), ale wystarczy, że druga osoba zainstaluje sobie też ten program do odczytywania plików i po problemie :)
Polecam nawet do odsłuchiwania samego siebie i porównania z oryginalnym nagraniem!

[fvg]

W tych nowszych wersjach chyba nie ma już takiego ograniczenia. Nie mam możliwości sprawdzić teraz niestety. Pomysł z nagrywaniem siebie ciekawy. Ngdy nie praktykowałem, ale z ciekawości się skuszę chyba

[A_gnieszka]

Według mnie to jedyna możliwość ćwiczenia wymowy, jeśli nie ma się styczności z "żywym" językiem. Sprawdziłam to w trakcie nauki angielskiego, gdzie w programie mam opcje nagrywania i odsłuchania oryginalnego i własnego nagrania jedno po drugim. Ile razy okazało się, że byłam przekonana, że akcentuję wyraz prawidłowo, a po odsłuchaniu byłam wielce zdziwiona ;)
Początki mogą być trochę "frustrujące", bo nie jesteśmy przyzwyczajeni do brzmienia własnego głosu słyszanego z zewnątrz, ale po kilku próbach bardzo łatwo się przyzwyczaić.