Rumunia

[Simon]

Nie byłem nad morzem, ale opinie osób odwiedzających rumuńskie wybrzeże są dość zgodne: zatłoczone, niezbyt czyste, skomercjalizowane. Rumunia ma krótką linię brzegową, więc wszyscy tam się cisną. Spokojniej jest w północnej części, ale tam już mniej piaszczyście, a bardziej bagienne.

Odwiedzić w ramach ciekawostki, natomiast plażować lepiej tuż za granicą, w Bułgarii.

potwierdzam! Bulgarskie (albo ukrainskie) wybrzeze jest znacznie ciekawszym miejscem, niz rumunska czesc. Tez sie zgadzam - ta ostatnia jest dosc zatloczona i srednia, jesli chodzi o atrakcyjnosc (chodzi o odcinek plaza Corbu - Vama Veche)

[jolciaa171]

dzięki za pomoc jesteście niezastąpieni jeśli wszystko pojdzie po naszej myśli to zwiedzimy choć troszkę Rumunię a później pojedziemy na bułgarskie plaże

[cocodrillo1]

Nam przez ostatnie dwa lata sprawdził się scenariusz: tydzień zwiedzania Rumunii i tydzień relaksu na Węgrzech. W zeszłym roku Bukowina i Maramuresz, a potem tydzień w Gyula (bardzo fajne miasteczko i kapielisko); w te wakacje Transylwania z przejażdżką Transalpiną i Transfogarską i tydzień w naszym ulubionym Egerze.

[Simon]

W Gyuli jest tez fajne przejscie graniczne (jechalismy 4 sierpnia Rumunia -> Wegry)... wegierska kontrola trwala 2 min, wszystko ze smiechem i wesolym "Ciao", ruch na przejsciu zaden

[Pudelek]

Też przekraczałem w tym roku granicę w Gyula - całość trwała chyba mniej niż 10 minut, ale przed nami było jeszcze jedno auto. Rumuńska pograniczka rzuciła na koniec "do widzenia"

[ember]

Też przekraczałem w tym roku granicę w Gyula - całość trwała chyba mniej niż 10 minut, ale przed nami było jeszcze jedno auto. Rumuńska pograniczka rzuciła na koniec "do widzenia"

O_o, Rumunia nie jest w Schengen? tam jest kontrola na przejściu?

[Sztasek]

O_o, Rumunia nie jest w Schengen? tam jest kontrola na przejściu?

Do strefy Schengen nie należą: Chorwacja, Cypr, Bułgaria, Irlandia, Rumunia ... Wielka Brytania.

[Pudelek]

Na szczęście Rumunii zazwyczaj tak nie trzepią jak np. Chorwaci, choć na głównych przejściach z Węgrami można stracić trochę czasu...

[Simon]

(...)
Do strefy Schengen nie należą: Chorwacja, Cypr, Bułgaria, Irlandia, Rumunia ... Wielka Brytania.

granica / Rumunia: kontrola dokumentow (bez pieczatki ), nie ma kontroli celnej (jak juz, to na powrocie - ale to raczej kontrola typu otwarcie bagaznika). Na granicy rumunsko - stalismy tylko raz, we wrzesniu ubieglego roku - Petea/Csengersima, poltorej godziny w kolejce

(nie mam porownania do Chorwacji - granica - chorwacka to jedna z tych kilku czesto przekraczanych okolobalkanskich granic, na ktorych jeszcze mnie nie bylo - podobnie mam z granica serbsko-macedonska czy serbsko-bulgarska)

[tkoko]

Na szczęście Rumunii zazwyczaj tak nie trzepią jak np. Chorwaci, choć na głównych przejściach z Węgrami można stracić trochę czasu...

Musisz mieć bardzo "podejrzany" wygląd . Od 2009r 30 razy przekraczałem Chorwacką granicę (8 razy z Węgrami), i w tym czasie, tylko raz kazano mi otworzyć bagażnik (2009r). Raz pytali mnie czy przewożę "puszki" (dla "niekumatych" broń) i raz pytali o alkohol. Irracjonalną kontrolę miałem tylko przy wycieczce z Umagu do Wenecji (statkiem). W Chorwacji weszliśmy na statek tylko za okazaniem biletów (na marginesie; można je kupić tylko gdy ma się aktualne zameldowanie ). Na miejscu (w Wenecji) okazało się że będzie kontrola jak na lotnisku przy wejściu do samolotu (Nie można było mieć nawet nożyczek do paznokci).
Żeby było weselej 2-3 razy przejechałem granicę Chorwacką w Neum bez żadnej kontroli (padło tylko pytanie skąd jesteśmy). Również wracając z Rumuni w 2008r przejechaliśmy granicę tak jakby Rumunia była w Schengen (pogranicznik nawet nie zajrzał do samochodu .

Na koniec jeszcze jedna informacja/ostrzeżenie dla Jolciaa171.
Rumunia, to kraina niedźwiedzi.
http://karpaty.travel.pl/niedzwiedzie-ka...umunskich/
i można je spotkać nawet w ośrodkach/miasteczkach turystycznych, w tym w Sinaii (odpowiednik naszej Wisły/Szczyrku/Zakopanego). Pół biedy jak się o tym wie przed wyjazdem. Gorzej jak się przyjedzie o 5 rano znad Morza Czarnego, i wejdzie do połowy parku zamkowego bez świadomości że można tu spotkać niedźwiedzia. Dopiero zainteresowanie się którąś z kolei kartką na drzewie, z informacją o niedźwiedziach, uświadamia niebezpieczeństwo.

https://www.youtube.com/watch?v=iBHMzlc1qCo