Węgry - biura podróży [OPINIE]

[fvg]

Ostatnio branża turystyczna zmaga się ze ogromnym kryzysem. Co kilka dni słyszymy o kolejnych upadłościach touroperatorów. Proponuję przedstawiać tutaj Wasze opinie na temat biur podróży.

Z jakimi biurami jeździcie na Węgry? Jakie są Wasze opinie - które możecie polecić, a których należy się wystrzegać?

Zapraszam do dyskusji!

[Smorodina]

Witam
Jeżdżę tylko prywatnie - najbezpieczniej i w miarę tanio.

[wegierka80]

Tak to jest racja. Ja miałam szczęście jechać z zaprzyjaźnionym niewielkim biurem podróży wiec wiadomo że wszystko musiało być ok, a skoro do Węgier nie jest bardzo daleko to też uważam, że samochód to najlepsza opcja.

[nowy]

Byłem raz na objazdówce z:
http://www.kris-tour.eu/. Profesjonalnie przygotowana wycieczka. W tym roku wykupiłem też w tym biurze wczasy z dojazdem własnym (potrzebna mi była polska faktura). Moje doświadczenia z tym biurem są bardzo dobre. Specjalizuje się w Węgrzech.

[kris74]

Euro Pol Tour z Katowic ma w miarę tanie pobyty nad Balatonem. Biuro polecone przez moja koleżankę, dobre. Wyjazd samodzielny nad Balaton wychodzi znacznie drożej niż 1050 (tyle za tydzień, z 2 posiłkami i transportem chce biuro).

[nowy]

Z usług biura Herkules Express ze Słupska nie korzystałem, ale oferta wygląda ciekawie.
http://www.herkulesexpress.pl
Może ktoś kupił u nich wczasy?

[Simon]

indywidualny wyjazd = najlepsza opcja na

[wojti76]

Zgadzam się w 100% z Simonem jeżdze juz tak 17 lat na Węgry

[Sztasek]

Na Węgry z biurem podróży... nigdy
Mój pierwszy raz był indywidualnie i tak trwa to do dziś...

[Simon]

Na Węgry z biurem podróży... nigdy
Mój pierwszy raz był indywidualnie i tak trwa to do dziś...

No i b. dobrze - są 300 km od PL, a z biurem niewiele się zobaczy - wyjazd z Rainbow Tours pod hasłem "Budapeszt i Tokaj - w krainie czardasza i gorących źródeł" na chwilę obecną to 620 zł (4,5 dnia, na przejazd 2 - de facto 2,5 - 5. dzień to przyjazd o 2 w nocy).
Program:
Visegrad
Szentendre
Budapeszt
Godolo

Trochę mało - indywidualnie jest najlepiej i najciekawiej (z biurem nie prześpisz się wśród tokajskich winnic, czy na polu kukurydzy)
Więc 100% się zgodzę