Liczba postów: 18
Liczba wątków: 0
Dołączył: 29.06.2022
Reputacja:
5
Joós Elek 7 Csapás, alc 12.5%, 2016
Trudno pisać o twórcy wina, skoro mamy do dyspozycji jego dziedzictwo w postaci pełnych butelek tramini, olaszrizlinga, gruner veltlinera czy harslevelu ale samego winiarza od października 2020 roku nie ma już wśród żywych. Na ten moment pozostało po nim kilkadziesiąt butelek somlońskich win, szczęśliwi ci co mieli okazję popróbować bo jest co.
Elek Joos, gospodarował na działce o areale około 3 tys. metrów kwadratowych, jego wina to butikowe pozycje – limitowane edycje, jakość i pasja. Zdecydowaliśmy się na degustację jego wina pod nazwą 7 Csapas (w tłumaczeniu 7 Nieszczęść lub 7 Katastrof, mam nadzieję że kolega Michał Kiss wspomoże w sensownym tłumaczeniu). Blend z 2016 składający się z olaszrizlinga, gruner veltinera, tramini i furminta. Kolor jasnej cytryny, otwierają się aromaty dojrzałych brzoskwiń i moreli, ananasa, słomy/siana zaczesanej grzebieniem plastra miodu. Na końcówce brioszka z rodzynkami. Cały czas towarzyszy nam kwiat bzu. Usta bogate owocami tropikalnymi, karmelem, kandyzowaną morelą. Na końcu delikatny słony posmak. Na pewno w tym winie nie brakuje serca, jest zrobione z pasją i miłością.
Uznaliśmy że wino jest uniwersalne jak szwajcarski scyzoryk Victorinox i poszliśmy ponownie w kuchnię kraju kwitnącej wiśni. 7 Csapas nie zawiódł nas podczas obiadu składającego się z tonkatsu (japońskie kotlety wieprzowe) polanego sosem teryiaki, ryżem z dodatkiem oleju sezamowego i sałatką z czarnej rzepy, ziaren sezamu i wodorostów wakame.
W temacie twórcy, w tygodniowej notce degustacyjnej zamieszczamy zdjęcie Elek’a, miał marzenia, realizował swoją pasję pomimo że mieszkał poza Somlo, w Budapeszcie, tworzył też wyjątkowe wina. Jego dzieło niestety nie będzie kontynuowane, rodzina nie jest zainteresowana podtrzymywaniem jego pasji. Wina są nadal dostępne ale bardzo szybko się kończą. Nasza rekomendacja – warto spróbować tych win. Jak już będziecie je próbowali, pomyślcie przez chwilę ciepło o jego twórcy.
Wino pochodzi ze sklepu winawulkaniczne.pl https://winawulkaniczne.pl/pl/p/Joos-Elek-7-csapas/46
#winawulkaniczne #winawęgierskie #furmint #jooselek #pijdobrewino #somlo #olaszrizling #volcanicwines
Liczba postów: 239
Liczba wątków: 0
Dołączył: 21.08.2017
Reputacja:
84
W Polsce mitycznych Toskanii mamy co nie miara, natomiast z oryginałem łączy je niewiele... Jeśli jednak nie chcemy jechać tak daleko, można udać się nad Balaton, do 2HA Szőlőbirtok és Pincészet, gdzie nie tylko robią wspaniałe wina (w tym opisywane przeze mnie dziś sangiovese), ale także tłoczą oliwę z własnych drzew. Czego chcieć więcej do szczęścia?
http://www.niewinnepodroze.pl/2ha-tabune...ska-dusza/
Liczba postów: 115
Liczba wątków: 0
Dołączył: 29.01.2021
Reputacja:
12
Dzisiaj przedstawiam solidnego rieslinga znad Balatonu. Riesling to nie jest odmiana zbyt popularna na Węgrzech. Ale dwóch facetów ze Szwecji wpadło przed laty na pomysł, że będą uprawiać ją (i tylko ją!) w Badacsony i robią to konsekwentnie. Ja przetestowałem ich podstawowe wino, dostępne w ludzkiej cenie w węgierskim Auchanie. Wrażenia opisałem na blogu, zapraszam do lektury: http://literkibutelkikilometry.blogspot....erski.html
Liczba postów: 115
Liczba wątków: 0
Dołączył: 29.01.2021
Reputacja:
12
Tym razem polecam butelkę dyskontowo-marketową z Węgier. A dokładnie z Somló, małego i legendarnego regionu winiarskiego. Największy tamtejszy producent pokazuje, że za nieco ponad dwie dychy można zrobić wino porządne i niebanalne. Zapraszam do lektury: http://literkibutelkikilometry.blogspot....somlo.html
Liczba postów: 239
Liczba wątków: 0
Dołączył: 21.08.2017
Reputacja:
84
Dziś zabieram Was do niewielkiej, rodzinnej winiarni w Erdőbénye, za którą stoi wyjątkowy człowiek - uznany historyk dr. Krisztián Ungváry. W Vayi borászat znajdziemy solidne wina w przystępnych cenach - coś, co w Tokaju jest coraz mniej oczywiste. Zapraszam do lektury.
http://www.niewinnepodroze.pl/vayi-boras...rz-tokaju/
Liczba postów: 18
Liczba wątków: 0
Dołączył: 29.06.2022
Reputacja:
5
Csetvei Napholdcsillag, alc. 13.5%, 2021r.
Kristina Csetvei nie przestaje nas pozytywnie zaskakiwać, patrząc na arsenał który demonstruje możemy tylko zazdrościć talentu. Napholdcsillag to blend składający się z trzech odmian – chardonnay, pinot gris oraz ezerjo (endemiczny szczep węgierski). Jak powiedziała Kristina, to wino jest małżeństwem trzech miłości, trzech odmian połączonych w jednej butelce. Chardonnay to słońce, pinot gris jest księżycem a ezerjo reprezentuje gwiazdę. Całość, jak wspomniał w recenzji tego wina na swoim blogi, kolega Michał Kiss, nawiązuje do bajki o królu i jego trzech córkach o wdzięcznych imionach Nap (Słońce), Hold (Księżyc) i Csillag (Gwiazda). Grona zebrane ręcznie, oddzielna fermentacja w stalowych tankach a później 5 miesięczne dojrzewanie w dębowych beczkach dało harmonijne, kompleksowe wino – stworzone z miłości.
Kieliszek wita nas jasnym, cytrynowym kolorem, później nos wyczuwa aromaty brzoskwini, cytrusów, musem gruszkowym, wanilii z domieszką wiórków kokosowych, całość zamyka delikatny aromat ziół (rumianek). W ustach wino jest treściwe, zbalansowana kwasowość, kremowa tekstura, wyczuwalne smaki brzoskwini, grzanki z masłem, rodzynek, długa końcówka pozostawia na języku delikatny słono-miętowy posmak, niczym pudrowane cukierki. Młode wino, warto jednak wypić dzisiaj z najbliższymi a drugą butelkę otworzyć za 2-3 lata. Połączyliśmy Napholdcsillag z kurczakowym tajinem a po kilku dniach z grzybowym risotto i wyszło przepysznie, na pewno sprawdzi się też z kuchnią japońską, indyjską, rybami i owocami morza. Wino ma szerokie zastosowanie kulinarne, jeśli będziecie pili z przyjaciółmi to uważajcie bo szybko się skończy.
Na podsumowanie nasza opinia co do samej autorki. Kristina jest osobą kochającą ludzi i otaczający świat, bo tylko taka osoba może zamykać swoje wina takimi optymistycznymi korkami. Już sam widok uśmiechu powoduje skojarzenia „łał będziemy się dobrze bawili” lub „co tym razem Kristina dla nas przygotowała”. Nalejmy kieliszek tego wina i pomyślmy o nadchodzącym lecie i dniach pełnych słońca (Nap), księżycowych nocach (Hold) i gwiazdach (Csillag) które wskażą Polsce konieczność zmian.
Wino pochodzi ze sklepu winawulkaniczne.pl https://winawulkaniczne.pl/pl/p/Csetvei-...sillag/251
#winawulkaniczne #winawęgierskie #csetvei #ezerjo #pijdobrewino #volcanicwines #chardonnay #pinotgris
Liczba postów: 115
Liczba wątków: 0
Dołączył: 29.01.2021
Reputacja:
12
Polecam niezły adres winiarski pod Budapesztem, w sam raz na krótką wyprawę z węgierskiej stolicy. Producent dość duży, ale ja przyjrzałem się jego winom z niszowej, ambitnej linii. Do kupienia także w Polsce. Zapraszam do lektury: http://literkibutelkikilometry.blogspot....esztu.html
Liczba postów: 18
Liczba wątków: 0
Dołączył: 29.06.2022
Reputacja:
5
Csetvei Juhfark 2017, alc. 12.0%
Od kilku dni pierwsze tak odczuwalne przymrozki w Poznaniu, co skutkuje pogodnym, słonecznym niebem. Za kilka dni zwolnimy, naszą zawodową aktywność zastąpi aktywność przy świątecznym stole, odwiedziny, wyjazdy, niektórzy spędzą ten czas aktywnie, inni nadrobią lektury. Warto też ten czas spożytkować na celebrację darów natury i talentu człowieka. Za kilka dni, jeszcze przed Świętami, w kwartalniku Trybuszon, Winawulkaniczne.pl zadebiutują jako propagatorzy dzisiejszego bohatera – endemicznego szczepu Juhfark.
Wybór akurat tego wina od Kristiny nie był przypadkowy, wino wybija się znacznie ponad średnią, odstaje od reszty, chce przekazać orbi et urbi – jestem do Twojej dyspozycji. Ręczny zbiór, delikatne tłoczenie, 5 miesięcy na osadzie w dębowej beczce, niewiele ponad 600 butelek z rocznika i otrzymujemy potężny shot zapachowy – suszone morele, kandyzowane białe owoce, łąkę pełną rumianku, prażone migdały, dojrzały melon, snopek siana i plaster miodu. W ustach ponownie suszone owoce, miód, melon i ta dłuuuuga słonawa końcówka, charakterystyczna dla Somlo. Świeże i jednocześnie „oleiste”, mimo 12% alkoholu. Wino ma już 5 lat, wyraźnie zaznaczone aromaty drugo i trzeciorzędowe, równowaga kwasowości.
Jeśli zima to tęsknimy za ciepłą aurą, za słońcem i perspektywą wakacji ale to dopiero za kilkanaście miesięcy, tymczasem ciepłe wspomnienia kuchni śródziemnomorskiej przyniosła nam sałatka tabbouleh, która razem z kieliszkiem juhfarka, doładowała nasze wyczerpujące się baterie. Juhfark lubi też towarzystwo drobiu i ciut tłuściejsze mięsa, na pewno zapiekana biała kiełbasa z chrzanem, posypana majerankiem ucieszy się gdy zapuka do niej kieliszek przedniego juhfarka.
Wino pochodzi ze sklepu winawulkaniczne.pl https://winawulkaniczne.pl/pl/p/Csetvei-Juhfark/43
#winawulkaniczne #winawęgierskie #csetvei #juhfark #pijdobrewino #volcanicwines #trybuszon
Liczba postów: 115
Liczba wątków: 0
Dołączył: 29.01.2021
Reputacja:
12
Dzisiaj polecam butelkę z Egeru. Region słynie z win czerwonych, bardziej wtajemniczeni wiedzą, że powstają tam dobre wina różowe, a nawet białe. A ja polecam wino pomarańczowe - dobrej jakości i niedrogie, więc za rozsądne pieniądze można poznać tę niszę gatunkową lub po prostu uzupełnić zapasy. Zapraszam do lektury, szczegóły na blogu: http://literkibutelkikilometry.blogspot....cenie.html
Liczba postów: 239
Liczba wątków: 0
Dołączył: 21.08.2017
Reputacja:
84
Niespełna dwa tygodnie temu Mihály Figula junior z Figula Pincészet został wybrany Winiarzem Roku 2022 przez kapitułę Magyar Bor Akadémia. Dziś recenzuję jedno z jego win - czerwony kupaż dostępny w węgierskich sklepach sieci Lidl.
http://www.niewinnepodroze.pl/figula-bal...arza-roku/
|