(31-07-2018, 11:44)Sztasek napisał(a): NiewinnePodroze - jeszcze nie widziałem w ciemnej flaszce Riesling'a ... czy to tylko zła fotka
Nie, to zupełnie normalne
Są albo w zielonych, albo w czarnych/ciemnobrązowych flaszkach.
McMichael pytał o wina półsłodkie z tokaju - wszystko zależy od producenta, bo praktycznie z każdej odmiany można zrobić półsłodkie wino - wszystko zależy kiedy zatrzyma się fermentację. Najbardziej popularne wśród Polaków są chyba wina z odmian sárgamuskotály i hárslevelű, ale bardzo fajne powstają także z odmian zéta i kővérszőlő. Jest też masa win z furminta, ale moim zdaniem on najlepiej wypada na słodko, albo całkowicie wytrawnie.
Fakt - cukrem można przykryć sporo wad technologicznych wina. A że przyzwyczajeni/przyzwyczajani jesteśmy do słodkich win - to takich się sprzedaje najwięcej Polakom. Węgrzy np piją głównie wytrawne, spotkałem i takich, którzy wzdrygali się na myśl o słodkim tokaju.
Plus ad rem do smaku wina - czym jest dobre wino? Z jednej strony można powiedzieć o tym, że jest to technologicznie poprawne, z czystymi nutami aromatycznymi typowymi dla swej odmiany, plus oddające charakter miejsca (gleby/skały) z której pochodzi, z drugiej - wino ma po prostu smakować. Skoro sporej części ludzi smakuje słodkie, no to winiarze będą takie wina robili, bo to jest rynek i wino trzeba sprzedać. A jeśli jest jeszcze do tego tanie - tym lepiej dla konsumenta. A że niestety faktycznie spora część win jest słabej jakości, ale ze względu na cenę i słodycz się sprzeda.... To już inny temat.