No i kolejny powrót nastąpi od 18 do 21.08.2021 r.
Miłe jest to, że nie było miejsc, a "moja" znajoma Pani coś po smsie znalazła, przynajmniej na te trzy dni.
Gorsze w tej podróży jest to, że w związku z różnego rodzaju wypadkami i kolejami losu po raz pierwszy od dawna mam niewiele czasu
ale to niewiele też można zagospodarować, tak więc w poniedziałek do środy nawiedzam Budapeszt.
Fajne jest to, że dzisiaj już niedziela, a ja do końca nie wiem, w którym miejscu będę (chociaż zarys jest), ale jakby ktoś pił kawę czy coś tam w centrum w tych dniach, to chętnie z Córką dołączę
Co do jaskini, wiem że nie na każdym robi wrażenie, na mnie może też nie do końca, ale na razie rządzi Córka
no i zgodziła się na Lillafured