Pogaduchy - luźna dyskusja
#91
Inż. Karwowski z wizytą w Budapeszcie Szeroki uśmiech



Pamiętacie to? Uśmiech
Odpowiedz
#92
No to ja powiem o naszym pierwszym wyjeździe na Węgry w 2000roku. Internetu nie mieliśmy, nikt ze znajomych wcześniej nie był u Bratanków. Kupiłem przewodnik Pascala i wybraliśmy Sostofurdo. Jednak nie wiedzieliśmy czy nie trzeba rezerwować wcześniej miejsca na kempingu / jeździmy z przyczepą / . Córka znająca 4 języki zadzwoniła i próbowała spytać. Niestety nie dogadała się w żadnym. Pojechaliśmy w ciemno. Na miejscu okazało się, że pan na recepcji mówił świetnie po polsku. Szeroki uśmiech Oczywiście dzwoniąc nie spróbowała nawet mówić po naszemu. Rezerwacja była i tak niepotrzebna.
Pozdrawiam wszystkich węgromaniaków. Pani czesieko
Odpowiedz
#93
no, bo Węgrzy są kochani. inna sprawa, że to dopiero musiała być wyprawa w nieznane Uśmiech emocje na pewno nieporównywalnie większe, niż wyjazd na jakieś all inclusive.
Odpowiedz
#94
Trochę nazbierał się nam materiałów na forum. Postanowiłem zebrać co ciekawsze informacje w jednym miejscu i tak oto powstał: Węgry — przewodnik. Mam nadzieję, że się przyda. Co sądzicie? Oczko
Odpowiedz
#95
Znakomity pomysł ,brawo
Odpowiedz
#96
Nie napisano tam, że graniczy z Rumunią. Czyżby celowo? Oczko
Odpowiedz
#97
Zwykłe gapiostwo Uśmiech Dzięki za zwrócenie uwagi. Już poprawione Uśmiech
Odpowiedz
#98
Może o czymś nie wiemy. Może Węgry mają zamiar połączyć się z Rumunią Uśmiech
Odpowiedz
#99
Uśmiech

Moi drodzy, przepraszam za mój brak aktywności na forum ostatnimi czasy, ale zepsuł mi się komputer (wciąż w naprawie) i nie za bardzo mam dostęp do Internetu. Mam nadzieję, że niebawem to się zmieni i wszystko wróci do normy Oczko
Masz własną stronę internetową? Pomóż promować Forum Węgierskie!
Odpowiedz
No tak... ja tych mobilnych to zmieniłem już parę i zawsze traktuję je ze sporą dozą niedowierzania w kwestii niezawodności... a najbardziej lubię swoją muzealną maszynkę PC na Athlonie 1000, 512 RAM'u sprzed 11 lat! Tak, tak... inne mijają, padają, smażą kości DDR, topią grafikę a staruszek sobie kuśtyka jednostajnym rytmem szumiąc wentylatorami z odgłosem średniego huraganu, niezawodny i dostojny dumnie wypinając swoje 80 giga na niezawodnej jak szwajcarski zegarek "barakudzie" od Seagate'a... eh, nie ma już dziś takich sprzętów... Zmieszany
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości