04-01-2016, 16:50
Jest pewien problem przy zamawianiu napitków - kierowcy piwa nie wolno, kawa nieraz się przyda, ale ma też działania uboczne, herbata węgierska - nie każdy ją lubi. Ale ja jestem asertywny i śmiało dziękuję i odmawiam. A podobno na napitkach jest najlepszy zysk. Staram się tylko, żeby wszyscy najpierw wsiedli do auta przed karczmą, ą dopiero później wzięli się za soki i mineralkę (nie na widoku).