11-11-2012, 21:02
Też było mi przyjemnie, gdy myślami byłam nad Balatonem, a ciałem w zimnym i deszczowym Poznaniu. Aż zrobiło się cieplej!!!
A ryba? Może to był morszczuk, nie ważne, bo przyrządzony rewelacyjnie, a ja generalnie ryb słodkowodnych nie lubię. Mój mąż jest wędkarzem i złowione rybki wypuszcza z powrotem do wody!
A ryba? Może to był morszczuk, nie ważne, bo przyrządzony rewelacyjnie, a ja generalnie ryb słodkowodnych nie lubię. Mój mąż jest wędkarzem i złowione rybki wypuszcza z powrotem do wody!