26-08-2012, 21:54
Ponieważ kończy się sezon wakacyjny proponuję opis kolejnych basenów termalnych, tak aby przed kolejnymi wakacjami mieć jeszcze większy wybór.
Proszę osoby, które były na opisywanych basenach o zapis swoich wrażeń, co może pomóc wszystkim czytelnikom Forum, tym bardziej, że w opisywanych nowych miejscach jeszcze nie byłem. Opisy te za źródło mają więc internet i różnego rodzaju publikacje, wśród których dużą ilością informacji wyróżnia się książka "Kąpieliska termalne i mineralne. Słowacja, Węgry oraz Polska" wydawnictwa Bezdroża, autorstwa zbiorowego (jeden ze Współautorów jest aktywnym uczestnikiem naszego Forum).
Nowe baseny będą dodawane co jakiś czas (mam nadzieję, że krótszy, niż dłuższy), oczywiście zapraszam także do inicjacji nowego wątku jeśli ktoś chciałby opisać jakieś miejsce.
Na początek tej "serii" CSERKESZOLO.
Miasto położone jest na terenie Wielkiej Niziny Węgierskiej, około 30 km na południe od Szolnok. Bliższa odległość od południowej granicy Węgier, niż północnej sprawia, że dla Polaków oznacza to trochę dłuższą trasę, niż na przykład do popularnych wśród naszych rodaków basenów w rejonie północno-wschodnich Węgier. Jednak jest tylko mniej niż 100 km dalej od odwiedzanego tłumnie Hajduszoboszlo (jadąc w kierunku południowo-zachodnim, czyli na przykład na trasie do Chorwacji) więc odległość nie stanowi dużej bariery. Samo Cserkeszolo nie ma wielu atrakcji turystycznych, w mieście znajduje się Dom Koronek, miejscowość i okolica znane są z koronkarstwa. Na stronie tej placówki pokazano m.in. fotografie tych delikatnych wyrobów, co zapewne zapowiada szczególnie ciekawe doznania dla pań odwiedzających to miejsce.
http://www.csipkehaz.hu/kep_galeria
Główną atrakcją jest kompleks basenów termalnych.
Gorące źródła odkryto w roku 1943, jednak większość infrastruktury turystycznej związanej z basenami zaczęła powstawać w latach 80-tych XX wieku, więc jest ona stosunkowo młoda w stosunku do wielu innych miast z basenami.
Dobrym źródłem informacji o basenach w Cserkeszolo jest rozbudowana strona internetowa kąpieliska. Proponuję rozpocząć zaznajamianie się z ofertą od galerii zdjęć, w której umieszczono 107 fotografii, podzielonych na część leczniczą (Gyogyaszati Kozpont), zadaszony mini-aquapark (Teli Furdo) i część zewnętrzna (Strandfurdo).
http://www.cserkeszolofurdo.hu/index.php...59&lang=hu
Fotografie robią bardzo sympatyczne wrażenie. Na jednym ze zdjęć w części leczniczej pokazano komnatę solną, do której surowca dostarczyła polska kopalnia soli w Bochni. Na fotografiach w zadaszonym mini-aquaparku widać, że są tam lubiane szczególnie przez dzieci atrakcje, m.in. rwąca rzeka, dość długa kręta zjeżdżalnia rurowa, część dla maluchów z mikro-zjeżdżalnią w kształcie różowego królika. Są tam też oczywiście baseny lecznicze z brunatnożółtą wodą. Z kolei na 67 fotografiach części zewnętrznej widać różne rodzaje basenów (m.in. pływacki, czy lubiane przez wszystkich sztuczne fale), a także bardzo oryginalne zjeżdżalnie (nie widziałem na żadnych innych basenach) w postaci szerokich i długich - na oko kilkunastometrowych - płacht/plandek rozpiętych między słupkami. Podejrzewam, że takie miękkie zjeżdżalnie dają dodatkowe atrakcje i eliminują potłuczenia hmmmm ... tylnej części ciała, co czuć wyraźnie na innych stromych i twardych zjeżdżalniach typu "kamikadze". Na fotografiach widać też animatorów kierujących zabawą w basenach, są boiska do piłki plażowej i mini-golfa. Co ważne na fotografiach widać też sporo drzew, co jest cenne dla osób nie lubiących permanentnego opalania się na słońcu i wolących zacienione miejsca (tak jak ja).
Na stronie w zakładce "ARAK" podany jest bardzo dokładny i rozbudowany cennik. Można poznać rożne ceny (m.in. bilety rodzinne i opłaty za zabiegi lecznicze), ja podam tylko cenę wejścia na baseny dla osoby dorosłej - 1600 ft i ulgowy (dzieci, emeryci) - 1200 ft. Jak widać ceny standardowe jak na Węgry, polskich basenów nawet nie ma co porównywać, ok. 23 PLN i 18 PLN ulgowy za cały dzień, to w Polsce abstrakcja.
Proszę osoby, które były na opisywanych basenach o zapis swoich wrażeń, co może pomóc wszystkim czytelnikom Forum, tym bardziej, że w opisywanych nowych miejscach jeszcze nie byłem. Opisy te za źródło mają więc internet i różnego rodzaju publikacje, wśród których dużą ilością informacji wyróżnia się książka "Kąpieliska termalne i mineralne. Słowacja, Węgry oraz Polska" wydawnictwa Bezdroża, autorstwa zbiorowego (jeden ze Współautorów jest aktywnym uczestnikiem naszego Forum).
Nowe baseny będą dodawane co jakiś czas (mam nadzieję, że krótszy, niż dłuższy), oczywiście zapraszam także do inicjacji nowego wątku jeśli ktoś chciałby opisać jakieś miejsce.
Na początek tej "serii" CSERKESZOLO.
Miasto położone jest na terenie Wielkiej Niziny Węgierskiej, około 30 km na południe od Szolnok. Bliższa odległość od południowej granicy Węgier, niż północnej sprawia, że dla Polaków oznacza to trochę dłuższą trasę, niż na przykład do popularnych wśród naszych rodaków basenów w rejonie północno-wschodnich Węgier. Jednak jest tylko mniej niż 100 km dalej od odwiedzanego tłumnie Hajduszoboszlo (jadąc w kierunku południowo-zachodnim, czyli na przykład na trasie do Chorwacji) więc odległość nie stanowi dużej bariery. Samo Cserkeszolo nie ma wielu atrakcji turystycznych, w mieście znajduje się Dom Koronek, miejscowość i okolica znane są z koronkarstwa. Na stronie tej placówki pokazano m.in. fotografie tych delikatnych wyrobów, co zapewne zapowiada szczególnie ciekawe doznania dla pań odwiedzających to miejsce.
http://www.csipkehaz.hu/kep_galeria
Główną atrakcją jest kompleks basenów termalnych.
Gorące źródła odkryto w roku 1943, jednak większość infrastruktury turystycznej związanej z basenami zaczęła powstawać w latach 80-tych XX wieku, więc jest ona stosunkowo młoda w stosunku do wielu innych miast z basenami.
Dobrym źródłem informacji o basenach w Cserkeszolo jest rozbudowana strona internetowa kąpieliska. Proponuję rozpocząć zaznajamianie się z ofertą od galerii zdjęć, w której umieszczono 107 fotografii, podzielonych na część leczniczą (Gyogyaszati Kozpont), zadaszony mini-aquapark (Teli Furdo) i część zewnętrzna (Strandfurdo).
http://www.cserkeszolofurdo.hu/index.php...59&lang=hu
Fotografie robią bardzo sympatyczne wrażenie. Na jednym ze zdjęć w części leczniczej pokazano komnatę solną, do której surowca dostarczyła polska kopalnia soli w Bochni. Na fotografiach w zadaszonym mini-aquaparku widać, że są tam lubiane szczególnie przez dzieci atrakcje, m.in. rwąca rzeka, dość długa kręta zjeżdżalnia rurowa, część dla maluchów z mikro-zjeżdżalnią w kształcie różowego królika. Są tam też oczywiście baseny lecznicze z brunatnożółtą wodą. Z kolei na 67 fotografiach części zewnętrznej widać różne rodzaje basenów (m.in. pływacki, czy lubiane przez wszystkich sztuczne fale), a także bardzo oryginalne zjeżdżalnie (nie widziałem na żadnych innych basenach) w postaci szerokich i długich - na oko kilkunastometrowych - płacht/plandek rozpiętych między słupkami. Podejrzewam, że takie miękkie zjeżdżalnie dają dodatkowe atrakcje i eliminują potłuczenia hmmmm ... tylnej części ciała, co czuć wyraźnie na innych stromych i twardych zjeżdżalniach typu "kamikadze". Na fotografiach widać też animatorów kierujących zabawą w basenach, są boiska do piłki plażowej i mini-golfa. Co ważne na fotografiach widać też sporo drzew, co jest cenne dla osób nie lubiących permanentnego opalania się na słońcu i wolących zacienione miejsca (tak jak ja).
Na stronie w zakładce "ARAK" podany jest bardzo dokładny i rozbudowany cennik. Można poznać rożne ceny (m.in. bilety rodzinne i opłaty za zabiegi lecznicze), ja podam tylko cenę wejścia na baseny dla osoby dorosłej - 1600 ft i ulgowy (dzieci, emeryci) - 1200 ft. Jak widać ceny standardowe jak na Węgry, polskich basenów nawet nie ma co porównywać, ok. 23 PLN i 18 PLN ulgowy za cały dzień, to w Polsce abstrakcja.