Potrawy węgierskie - godne polecenia

[Indiana]

Lángos-WĘGIERSKI PLACEK
Niezapomniany smak wakacji z Węgier POLECAM.

[Lilly Lill]

Uwielbiam lángose Można je nawet zrobić w domu, w internecie jest cała masa różnych przepisów, my z kumpelami z hungarystyki wypróbowałyśmy dwa (tylko już nie pamiętam, które dokładnie to były...) i były bardzo smaczne Generalnie jest to ciasto drożdżowe, czasem z kefirem, śmietaną albo ziemniakami. Smaży się je chwilę i podaje z tym, co komu smakuje, my jedliśmy je ze śmietaną, serem i czosnkiem - pycha!

Poza tym uwielbiam słone ciastka - pogácsa - szczególnie te z serem, ale te ze skwarkami czy ziemniaczane też są dobre. Jeszcze nigdy nie próbowałam piec, ale jadłam domowe pogacse pieczone przez mamy moich kolegów i moje nauczycielki - bomba! Ale te ogromne z Tesco czy Auchan też są dobre, chociaż trochę inne.


A propos chleba ze smalcem przypomniał mi się jeszcze jeden fajny zwyczaj: szalonnasütés czyli pieczenie słoniny. Bierze się kawałki osolonej i opaprykowanej papryki, nabija na kijek i piecze nad ogniskiem, a tłuszcz, który się wytapia wyciera się w kromki chleba, także mamy pyszny, świeżutki smalec

[Indiana]

A propos chleba ze smalcem przypomniał mi się jeszcze jeden fajny zwyczaj: szalonnasütés czyli pieczenie słoniny. Bierze się kawałki osolonej i opaprykowanej papryki, nabija na kijek i piecze nad ogniskiem, a tłuszcz, który się wytapia wyciera się w kromki chleba, także mamy pyszny, świeżutki smalec

Pewnie opaprykowanej słoninki...mniam

[Lilly Lill]

Pewnie opaprykowanej słoninki...mniam

Pewnie, że słoninki, zapaprykowałabym się na śmierć

[fvg]

Dostanę gdzieś lángosa w Warszawie?

[Lilly Lill]

Chodzą ploty, że gdzieś przy Hali Banacha smażą, ale nie sprawdzałam osobiście.

[andrasz]

Chodzą ploty, że gdzieś przy Hali Banacha smażą, ale nie sprawdzałam osobiście.

Nie wiem, czy o tym samym miejscu myślisz. Teraz jeżdżę do centrali moje firmy w inne miejsce, ale jeszcze do ubiegłego roku gdy przejeżdżałem często obok bazarku przy Grójeckiej i Banacha (obok pomnika obrony Warszawy), to widac było czekając samochodem na zielone światło napis "Langosze". Nigdy nie miałem czasu się zatrzymać, tym bardziej, że tam zawsze jest problem z parkowaniem, ale obiecałem sobie, że teraz gdy będę w lipcu w W-wie zajrzę tam i sprawdzę jak smakują te langosze

[waliza]

ha! i juz mam pomysł na dzisiajszy obiad. zupa rybna. Dzieki!

[easymaks]

Hurka !To taka prawie kaszanka w wydaniu węgierskim, biała lub ciemna jak kto lubi , a do tego faszerowana papryka , musztarda i chlebuś. Na Węgrzech kupisz i zjesz na szybko w każdym sklepie mięsnym...cena ok 1000 forintów czyli nic , a świeże i pycha. Tylko palinki już nie podają...

[easymaks]

Lángos-WĘGIERSKI PLACEK
Niezapomniany smak wakacji z Węgier POLECAM.

O Jezu ale mi narobiłaś apetytu chyba będą langosze na grillu niedługo, jak ostatnio zrobiłem to nawet Węgrzy chwalili, a ja najbardziej lubię z kwaśną śmietaną!