Liczba postów: 1,227
Liczba wątków: 3
Dołączył: 23.02.2013
Reputacja:
678
(04-05-2018, 21:12)ember napisał(a): (01-05-2018, 13:55)wojti76 napisał(a): W sąsiednim Mezőkövesd też był system opaskowy ale nie byłem tam kilka lat więc mogło się zmienić.
W Żorach "od zawsze" były opaski, ale czy można wyjść i wrócić zależało od personelu na wejściu, bo paski (do ubiegłego roku) nie były skanowane.
W innych termach, jak się tak zastanawiam, zazwyczaj nie można, choc nie wszędzie to sprawdzałem.
pzdr.
Opaski nie były skanowane ale codziennie dawali w innym kolorze i nigdy nie miałem problemu z wyjściem i powtórnym wejściem
Liczba postów: 4
Liczba wątków: 1
Dołączył: 01.05.2018
Reputacja:
0
Dzięki,czyli jest sporo term z możliwością wielokrotnego wejścia.Będzie kilka dni wolnych w początkach czerwca ,sprobojemy znaleźć jakiś nocleg w Gyor lub Komarom i w drogę
pozdrawiam
Liczba postów: 475
Liczba wątków: 0
Dołączył: 29.01.2015
Reputacja:
222
(22-05-2018, 7:30)martyn667 napisał(a): Dzięki,czyli jest sporo term z możliwością wielokrotnego wejścia....
Z tym byłbym ostrożny. W Zalakaros, nie pozwolono mi na to, mimo tego że wraz z rodziną, nawet nie opuściłem "strefy" bramki przy kasie, lecz było to już po skanowaniu opaski (zapomniałem kąpielówek w aucie .
Liczba postów: 3,685
Liczba wątków: 85
Dołączył: 13.09.2012
Reputacja:
2,449
Trzeba było w ramach protestu kąpać się nago.
Liczba postów: 475
Liczba wątków: 0
Dołączył: 29.01.2015
Reputacja:
222
Niewiele brakowało . Na szczęście córa miała krótkie leginsy, i w takim stroju z lat dwudziestych, paradowałem z wnuczką po basenie
Liczba postów: 3,685
Liczba wątków: 85
Dołączył: 13.09.2012
Reputacja:
2,449
Kiedyś w magazynie Kwartet jakiś Węgier opowiadał, że byli całą rodziną w tym kąpielisku z solnymi tarasami, gdy jeszcze było mało popularne. Nie mieli strojów, bo zajrzeli przypadkiem, i cieć wysłał ich do najdalszej sadzawki, żeby nie straszyli ludzi.
Liczba postów: 102
Liczba wątków: 1
Dołączył: 05.05.2013
Reputacja:
37
(22-05-2018, 15:10)tkoko napisał(a): (22-05-2018, 7:30)martyn667 napisał(a): Dzięki,czyli jest sporo term z możliwością wielokrotnego wejścia....
Z tym byłbym ostrożny. W Zalakaros, nie pozwolono mi na to, mimo tego że wraz z rodziną, nawet nie opuściłem "strefy" bramki przy kasie, lecz było to już po skanowaniu opaski (zapomniałem kąpielówek w aucie .
Poza regulaminem to akurat często zależny od ludzkiego podejścia do problemu przez obsługę. Miałem przypadek w Egerze, że koniecznym stał się powrót do samochodu i pomimo tego, że nie można wychodzić (i wracać) jak i tego, że nie znam języka bratanków (a może dzięki temu?) jakoś się dogadaliśmy, pozwolono wyjść i wrócić przez boczne drzwiczki.
Liczba postów: 265
Liczba wątków: 0
Dołączył: 22.02.2017
Reputacja:
94
Tak, w Egerze to się zdarza, ale w sytuacjach nadzwyczajnych jak opłacenie parkingu czy brak klapek, nie łudź się jednak, że jeżeli wyjdziesz z całą rodziną to ktokolwiek pozwoli wam wrócić nawet po chwili.
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: 05.06.2018
Reputacja:
1
Ja uwielbiam sam Eger, nie tylko za świetne termy ale również za wiele innych rzeczy. Sama atmosfera i klimat tego miasta są magiczne. Często jeździmy do Egeru, żeby troszkę odpocząć, pozwiedzać, pochodzić uliczkami miasta, a wieczorami siadamy w Dolinie Pięknej Pani i popijamy winko w towarzystwie nastrojowej muzyki. Tak mogłabym spędzać codziennie czas
Liczba postów: 472
Liczba wątków: 5
Dołączył: 24.05.2016
Reputacja:
192
(07-05-2018, 14:45)slołmen napisał(a): ZSORY w Mezo potwierdzam. Bez problemu w każdą stronę oraz każda ilość wejść i wyjść ;-)) do tego już otwarte jadłodajnie "letnie". Pycha!!
Można wyjść np. całą rodziną z kąpieliska na kwaterę i wrócić np. 2-3 godziny ?
|