Sárospatak
[Obrazek: 17f5d0ac97593948.jpg]
Odpowiedz
Wczoraj pisałem prywatną odpowiedź dla embera ale padł mi internet. Dzisiaj pasuje mi to do kontekstu Waszych wypowiedzi i wypowiadam się w liście otwartym:
Pojechać do swojego ulubionego miejsca ze względu na jego klimat, ludzi i swoje potrzeby, a potem wokół słyszeć ojczysty język i nie zawsze chwalebne zachowania, to tak jakby nigdzie nie wyjeżdżać. Ostatnio miałem to za karę, bo wybrałem się do Egeru w sezonie letnim. Nawet pani wynajmująca pokoje skarżyła się się na dzieci (= kłopoty) częściej pojawiające się w Egerze za sprawą pieniędzy od polskiego ministra - tak to przekazała  ! .
Jeszcze parę lat temu usłyszenie ojczystego języka powodowało nagłą sympatię do przypadkowej, nieznajomej osoby. Teraz chciałoby się tego unikać  Smutek . Co prawda w dalszym ciągu można spotkać turystów - rodaków "dyskretnych" i dobrze przygotowanych lecz niestety reszta psuje wizerunek.
15 sierpnia zdarzyło mi się nocować "na końcu świata" tzn. w miejscowości Uppony w Öregsomfa Vendeghaz (chyba się nikomu nie przyda ale polecam). Tam nie miałem szansy spotkać rodaka  i dawno nie słyszałem tak głębokiej ciszy wieczorem. Wrażenie niesamowite, podobnie jak koncert kościelnych dzwonów o piątej rano  Szeroki uśmiech .
 Konkluzja? Trzeba szukać dalszych "zakamarków" i nic o nich nie wspominać. To po co byłoby to forum  Uśmiech .
Odpowiedz
Wybieram się do sarospataka w poniedziałek rano martwie się czy wjadę na kamping jest aż tak zle? Smutek eplus co się tam dzieje? Zarumieniony
Odpowiedz
Jest dość ciasno, ale kulturalnie. Oczywiście czasem mimowolnie usłyszy się przekleństwo w prywatnej rozmowie, ale muzyka jest puszczana na akceptowalnym poziomie, nie widać pijaków potykających się o namioty, o rabunku lodówek także nikt nie słyszał. Bez problemu korzystamy ze stolika w kuchni, jedynie na dostęp do któregoś z dwóch zlewów trzeba zwykle poczekać.
Tak obecnie wygląda kemping, kartka dalej wisi. Wczoraj nikt nie odpowiedział na moje zaproszenie, wiec jesteśmy samotni w tłumie. Trzeba liczyć na to, że przynajmniej połowa obecnych dziś wyjedzie.

[Obrazek: 64cac9fa6b466bb8.jpg]

[Obrazek: d12d6a20c3a8c351.jpg]
Odpowiedz
Oldman, łatwo Ci radzić. Ile tam siedziałeś? Oczko Ja mam dwa dni wolnego, gdyby to było więcej, to byłbym w Nyirbator. Wczoraj wyjechałem o 4:16 (zegarek kamery trochę przekłamuje), Słowację przebyłem w 1:41:17, o ósmej jadłem już śniadanie na kempingu.

[Obrazek: 70c67a91728d1be3.png]

[Obrazek: b9e13cad0cecdcb8.png]

[Obrazek: 98300e851d4ce220.png]

[Obrazek: bf2e1f795b45752e.png]
Odpowiedz
Ja to nazywam maksymalnym wykorzystaniem wolnego dnia. Niezły wynik. Brawo.
Odpowiedz
Adamus, dobre wieści dla Ciebie. Chyba, że zapowiedzieli huragan, a ja nic nie wiem. Oczko

[Obrazek: 30f965eb278790bc.jpg]
Odpowiedz
(24-08-2019, 22:47)oldman58 napisał(a): Wczoraj pisałem prywatną odpowiedź dla embera ale padł mi internet. Dzisiaj pasuje mi to do kontekstu Waszych wypowiedzi i wypowiadam się w liście otwartym:
Pojechać do swojego ulubionego miejsca ze względu na jego klimat, ludzi i swoje potrzeby, a potem wokół słyszeć ojczysty język i nie zawsze chwalebne zachowania, to tak jakby nigdzie nie wyjeżdżać. Ostatnio miałem to za karę, bo wybrałem się do Egeru w sezonie letnim. Nawet pani wynajmująca pokoje skarżyła się się na dzieci (= kłopoty) częściej pojawiające się w Egerze za sprawą pieniędzy od polskiego ministra - tak to przekazała  ! .
Jeszcze parę lat temu usłyszenie ojczystego języka powodowało nagłą sympatię do przypadkowej, nieznajomej osoby. Teraz chciałoby się tego unikać  Smutek . Co prawda w dalszym ciągu można spotkać turystów - rodaków "dyskretnych" i dobrze przygotowanych lecz niestety reszta psuje wizerunek.
15 sierpnia zdarzyło mi się nocować "na końcu świata" tzn. w miejscowości Uppony w Öregsomfa Vendeghaz (chyba się nikomu nie przyda ale polecam). Tam nie miałem szansy spotkać rodaka  i dawno nie słyszałem tak głębokiej ciszy wieczorem. Wrażenie niesamowite, podobnie jak koncert kościelnych dzwonów o piątej rano  Szeroki uśmiech .
 Konkluzja? Trzeba szukać dalszych "zakamarków" i nic o nich nie wspominać. To po co byłoby to forum  Uśmiech .

Eger jest tak czy inaczej za.ebisty Uśmiech 
Ale fakt, zrobiła się z niego popularna miejscówka przede wszystkim dla rodzin, mało jednak młodzieży, wiec nie ma ekscesów i na kampigu, i na furdo, w mieście spokój, wieczorem cisza, żadnych ekscesów które np. znam ze strony angielskiej młodzieży w Krakowie.
Tym niemniej, tu już nie chodzi o język, że jedzie sie za granicę Oczko a czuje sie jak Krupówkach Uśmiecho prosyu autentycznie zrobiło się tłoczno, np. na kompielisku w Egerze, nawet w środku tygodnia, jest po postu duzo ludzi. Mnie to jakoś specjalnie nie męczy, ale też wypoczynkowi nie sprzyja. No i ten tłum na kampingu...
Dlatego robiłem rozeznanie strategiczne jak tu odsunąc sie nieco od Egeru, ale nie zrezygnować z regionu Egeru, i chyba mamy odpowiedź. No chyba że wpadnie nam do głowy całkiem inny pomysł, np. Sostofurdo.

pzdr.
Odpowiedz
(25-08-2019, 6:50)eplus napisał(a): Oldman, łatwo Ci radzić. Ile tam siedziałeś? Oczko Ja mam dwa dni wolnego, gdyby to było więcej, to byłbym w Nyirbator. Wczoraj wyjechałem o 4:16 (zegarek kamery trochę przekłamuje), Słowację przebyłem w 1:41:17, o ósmej jadłem już śniadanie na kempingu.

Prawdziwy z Ciebie przodownik pracy Szeroki uśmiech
Ja to nie mam zdrowia jeździć po nocy. 
pzdr.
Odpowiedz
Hej ! Piszecie o zamkniętym kempingu przybasenowym , a co z tym po drugiej stronie ulicy ?
Działa ? Czy też jest mnóstwo ludzi tam ?
Pytam bo ja wolałem tam się logować ze względu na spokój, a cena za spokój była adekwatna
Odpowiedz


Podobne wątki&hellip
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Sauny Sarospatak eplus 12 5,442 17-11-2019, 20:35
Ostatni post: Rafał
  Potrzebuję namiary na nocleg Sarospatak lub Tiszaujvaros annrac222 1 4,367 15-09-2017, 10:14
Ostatni post: Tomeq
  HAJDUNANAS, TISZAUJVAROS, SAROSPATAK drake112 17 20,990 26-08-2015, 21:12
Ostatni post: tkoko
  objazd Sárospatak - Nyíregyháza -Hajduszoboszlo-Debrecen hlasco 1 8,456 28-09-2012, 10:00
Ostatni post: Aattaa



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 18 gości