(21-09-2017, 19:34)jolciaa171 napisał(a): [ -> ]Na spontanie pojechalismy do miasta Oradea ktore dzieli od Hajduszo ok 70 km. Piekny rynek, przepiekne zdjecia ktore udalo nam sie zrobic. Pogoda cudowna sloneczna ok 28stopni pozniej udalo nam sie zrobic jeszcze zwkupy w duzym centrum handlowym, wszystko na poziomie europejskim. Mielismy nieco inne wyobrazenie na temat Rumunii, teraz zdecydowanie nasz poglad sie zmienil. Wiele prac remontowych w miescie.
Oradea piękna sprawa. My też w zeszłym roku zrobiliśmy jednodniowy wyskok do tego miasta. Coś pięknego. Klimat, architektura i sposób bycia jego mieszkańców zrobił na nas ogromne wrażenie. Ludzie uprzejmi do tego stopnia, że nawet sympatyczny oradejski Węgier opłacił nam parking, ponieważ nie mogliśmy rozwikłać sposobu płatności przez telefon.
Dodatkowo można też zahaczyć o baseny termalne, które również tam się znajdują.
Przepraszam za offtop :-)
Nowe domki typu Adria na Thermal Camping w Hajduszoboszlo
Dokładnie domki ciekawe ale cena nie zachwyca, jednak skuszę się na prywatną kwaterę
Witam wszystkich. Wybieram się na majówkę do HB. Byłem tam kilka razy ale zawsze z wykupionym jedzeniem. Tym razem 8 osobowa rodzina. Gdzie można tanio zjeść obiad-obiadokolację? Macie jakieś sprawdzone miejsca? Nie musi być w centrum. Tanio i dobrze
(23-04-2018, 13:29)kowcio napisał(a): [ -> ]Tanio i dobrze
Dobre i tanie wino jest dobre, bo jest tanie i dobre. Z jedzeniem w większości przypadków to tak niestety nie działa, albo jest dobre, albo jest tanie. A i z winem to działa tylko w przypadku wina marki "Bieszczady".
No niestety nie zgodzę się. Da się zjeść obiad za 15 zł i taki sam za 25 zł - i tu i tu smacznie. A różnica w cenie istotna tym bardziej że większa grupa. Z winem nie mam problemu. Daje rade
. I nadal jestem ciekaw czy ktoś może coś polecić ciekawego w Hajdu.
Również uważam, że nie zawsze cena odpowiada wartości. Choć oczywiście w dobrą kiełbasę po 8zł za kilo nie wierzę.
Problem w tym, że kto lubi wypoczywać oszczędnie, ten chyba do HSB raczej nie jedzie - to jak Krynica albo Jastrzębia Góra.
Ja sobie gotuję sam. Wtedy jest tanio, ale nie jest dobrze;-)