Forum Węgierskie

Pełna wersja: Eger
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46
Myślę, że w ogóle wrzesień to świetna pora. Campingi powinny być jeszcze czynne, baseny tym bardziej, a nie ma już upału, więc kąpiele są jeszcze bardziej atrakcyjne, no i tłumy mniejsze. Ceny też zdarzają się już posezonowe (ale wrzesień to może być też jeszcze sezon).
Jak wygląda kwestia remontu na rynku w egerze?
A wie ktos kiedy zakonczenie?
(26-08-2014, 21:48)rrobsonm napisał(a): [ -> ]A wie ktos kiedy zakonczenie?

Projekt: Dobó tér – Eger patak – Belvárosi térsor
Projekt nr: ÉMOP-3.1.2/C-09-2f-2011-0001
Koszt przedsięwzięcia: 3 994 922 988 Ft
Planowany okres prac: 2012.08.24. – 2014.12.21.
witam
jesteśmy ze znajomym w Eger od dwóch dni..
i szukamy "swoich" do melanżu Uśmiech
jak coś to dzwonić pod nr tel.794731156
Mieszkamy w Centrum Uśmiech
Już po-wakacyjnie ale póki pamiętam chciałam podzielić się pewnym "odkryciem" z Doliny Pięknej Kobiety.
Opuszczając ją w przedostatnim dniu pobytu w Egerze weszliśmy zupełnie przypadkowo do jednej z piwniczek znajdującej się już poza "komercyjnym centrum" mniej więcej tu:
i żałuję, że tak późno ją odkryliśmy. Wyglądała niepozornie, bez żadnego szyldu, poza numerem.
Zaintrygowała mnie bo drzwi były otwarte i ktoś stamtąd wychodził. Weszłam "na zwiady" a tam ciemno i tylko w oddali coś się świeciło. Korytarz był dłuuuugi, stały w nim jakieś ustrojstwa (zapewne do produkcji wina)
a dopiero na końcu stał stół przykryty ceratą, przy nim jakieś małżeństwo (chyba Niemców) i Węgier - prawdopodobnie właściciel.
Na ścianach była gruba warstwa pleśni z powciskanymi monetami Uśmiech (przypomniały mi się tokajskie piwniczki)
i klimat był zupełnie inny niż w tych piwniczkach w samej Dolinie. Dla mnie to była prawdziwa piwniczka - osobiście wolę takie niż takie wykafelkowane i sterylne. Dla dzieci to była atrakcja i syn chciał nawet wydłubywać monety czego oczywiście nie zrobił Uśmiech. A do tego mieli świetny muskat (po 500Ft /l) i egri bikaver (po 600Ft/l).

Polecam Uśmiech
Bardzo dziękuję za informację o piwniczce. Skorzystałam w czasie pobytu w Egerze i bez szukania i próbowania we wszystkich piwniczkach znalazłam fantastyczne wino (muskat, merlot) jak opisałaś oraz fantastyczną atmoferę. Gdyby nie te zdjęcia to wogóle nie zajrzałabym do tej piwniczki, bo bardzo niepozorna i trochę przed głównym centrum. Ale wszystko się zgadza (monety i dziadek Węgier bardzo miły zresztą też). Jeszcze raz dziękuję, zdrowie piję i życzę miłych wyjazdów do Egeru i w inne ciepły źródełkaUśmiech
(19-08-2014, 13:35)eplus napisał(a): [ -> ]Myślę, że w ogóle wrzesień to świetna pora. Campingi powinny być jeszcze czynne, baseny tym bardziej, a nie ma już upału, więc kąpiele są jeszcze bardziej atrakcyjne, no i tłumy mniejsze. Ceny też zdarzają się już posezonowe (ale wrzesień to może być też jeszcze sezon).

Cytując eplusa: moim zdaniem weekend listopadowy to już ostatni węgierski termin - od października niestety ciężko znaleźć camping - zostaje na dziko/w hotelu. Wrzesień (i pierwsza poł. października) to moim zdaniem dobry czas na kąpiele Uśmiech.
Oczywiście np. w termach kąpiele najlepsze zimą Oczko
A co do cen: po 20 sierpnia (święto narodowe) ceny spadają - fajnie jest w 2 poł. sierpnia Uśmiech (i można zobaczyć dzień św. Stefana Szeroki uśmiech)
Witam po raz pierwszy. Ja spędziłam Sylwestra oraz Nowy Rok w Egerze.Nowy Rok powitaliśmy w piwnicy (pełnej wina, oczywiście) należącej do zaprzyjaźnionego właściciela 5 hektarowej winnicy. Wino przednie. Pamiętałam z czasów studiów na Węgrzech, że żelazną pozycją sylwestrowego menu były parówki. Okazało się, że zwyczaj przetrwał. Moi przyjaciele byli nieco zaskoczeni tą dość prozaiczną propozycją, ale szybko pospieszyłam z wyjaśnieniem, że to tradycja. O północy wszyscy (a była tam również ponad 20 osobowa grupa młodych Węgrów) wysłuchaliśmy hymnu węgierskiego. To również przepiękny i wzruszający zwyczaj. W Nowy Rok odwiedziliśmy Łaźnię Turecką. Nie jest to jakaś zniewalająca atrakcja, ale ze względów poznawczych warto odwiedzić. Łaźnia jest czynna do godz 22, a od 19 obowiązuje wieczorna wejściówka (1 000 Ft/os., a więc połowa wejściówki dziennej). Można pozostać w łaźni do 21:45. Są 2 sauny, łaźnia parowa i 4 mini-baseny z wodą o różnej temperaturze (najcieplejsza woda o temp. 38 st. C). Eger sprawdza się o każdej porze roku.
Mam pytanko odnośnie piwniczek Uśmiech.
Nigdy w żadnej (na Węgrzech) nie byłem, właśnie zarezerwowałem wyjazd na wakacje do Egeru i muszę się przygotować! Pytanie: w jakich pojemnikach/szkle sprzedaje się wino w piwniczkach? Chodzi oczywiście o ilość ciut większą niż na jeden wieczór dla dwojga. Czy są to jakieś plastiki, czy też wino jest butelkowane? A może warto zabrać ze sobą własne gąsiorki (gdzieś widziałem na forum fotkę z baniaczkiem w bagażniku) ale wolę dopytać?
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46