Forum Węgierskie

Piękna kolekcja Wina Bathory od niedawna są dostępne w polskim Tesco po ok. 14 zł za butelkę.

O, to już nie będzie tak oryginalny towar jak dotąd.
A widziałem też w Auchanie Rzeszów krem gulaszowy (Gylyaskrem) w pomarańczowej tubce i paprykowy w czerwonej (Piros Arany) w dość rozsądnych cenach.

Tubki nie cieszą się w mojej rodzinie aż tak dużym powodzeniem jak słoiczki z "babcią".? Co nie znaczy, że we wtorek będąc w Rzeszowie nie skorzystam.

Ja kupowałem wina ze sklepu wina.com.pl, mają kilka węgierskich win i musze przyznać, że każde mi smakowało a co najważniejsze było w przystępnej cenie

(01-04-2016, 12:34)Gregor520 napisał(a): [ -> ]Ja kupowałem wina ze sklepu wina.com.pl, mają kilka węgierskich win i musze przyznać, że każde mi smakowało a co najważniejsze było w przystępnej cenie

Przecież ceny węgierskich win na tej stronie to ... z księżyce wzięte - do kosza ta reklama

No i Tokaju brakło! Ale drugą reklamę też zdążył wrzucić pod innym nickiem, hahaha.
Gdyby jednak wyhodowano winogrona na Księżycu, to cena wina mogłaby być zbliżona...

W dniach 19 - 22 maja 2016 na Małym Rynku w Krakowie odbędą się VIII Dni Węgrzyna i CK Wina. Godziny otwarcia: od 11.00 do 24.00. Na scenie codziennie koncerty i występy zespołów muzycznych. Wstęp wolny.

www.dniwegrzyna.pl

(31-12-2015, 17:28)eplus napisał(a): [ -> ]To wczorajsze zakupy na szybko, w Tesco. Świadomie brałem tylko wytrawne, bo podobno łatwiej uniknąć zgagi i kaca.

Dlatego nie poleca się tanich słodkich kupować w ciemno. Sprawdzone kupuje się jak najbardziej, zwłaszcza że kobiety je lubią
Ja się w ubiegłym roku obkupiłem w Egerze w przeróżne moskaty, od wytrawnych po nieprzyzwoicie słodkie, pierwszy raz piłem taki ulipek, kolor wogóle nie moskatowy, ciemne jak stary tokay, przyjmowały się fantastycznie

Cytat:Trzech Króli (Tokaj, Batory i Święty). Asa 5-putonowego nie kupiłem, bo był po 3000, nie każdy by docenił.

Dobra cena
Takie wina najlepiej pija się w nieprzypadkowym towarzystwie.
pzdr.

Miałem na myśli, że komuś sprezentuję, a on pomyśli, że dałem za flaszkę 9 złotych na nasze.

2 maja byłem w paru sklepach i zauważyłem wielki niedostatek moich ulubionych marek: Święty Stefan był 1 czerwony półsłodki i 1 biały wytrawny chyba, Batory tylko jeden i tylko w Auchanie, nawet Weinhausa nie widać, a zawsze była nieustająca promocja za 260FT. Tokaje, przyznam, były licznie reprezentowane. Przednówek jakiś, czy "niewidzialna ręka rynku" tzn. gorszy pieniądz wypiera lepszy?