Forum Węgierskie

Pełna wersja: Wina węgierskie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
(17-07-2019, 12:39)rustin napisał(a): [ -> ]Jakie możecie polecić typowe, niedrogie węgierskie wino ...

Serpens Tokaj Dry 2017 ... to dobre wino o wspaniałym bukiecie, idealne na prezent  Uśmiech
Już dziś rozpoczyna się jubileuszowa, 10. edycja festiwalu Mindszenthavi Mulatság. Ta łącząca dwie tokajskie wsie - Bodrogkeresztúr i Bodrogkisfalud impreza czeka na odwiedzających solidnym programem i wyjątkowymi degustacjami, z udziałem takich producentów jak m.in. Tokaj Nobilis, Patricius Borház, Dereszla Pincészet, Füleky Pincészet czy chociażby Bott Pince. O tym, co czeka na odwiedzających przeczytacie w poniższym wpisie. Serdecznie zapraszam do udziału w festiwalu, nie może Was tam zabraknąć!

http://www.niewinnepodroze.pl/mindszent-...u-zbiorow/

[Obrazek: Blog-o-winie-Mindszenthavi-1.png]
@niewinnepodroze
byles na miejscu? jakie wspomnienia?
zona z zaprzyjaznionymi winiarzami byla zaproszona przez puklusow i porownanie wrazen byloby ciekawe

tapatalk
brak polskich liter
Byłem, byłem, choć pogoda mocno "rozmyła" imprezę. Win od Puklusów nie próbowałem, za to Bott, Nobilis, Orsolyák, Kikelet i Bodrog Borműhely prezentowały stabilny, wysoki poziom win. Dereszla w sumie ok, Carpinus przesadza trochę z Beczką, najsłabiej Babits, zastanawia mnie, kto kupuje te przeoksydowane, wcale nietanie wina...
bylem kierowca dla naszych pan wiec sila rzeczy relacja z drugiej reki (i tak nie jestem szczegolnym fanem tokaji)
sasiadka byla w szkole z mlodszym puklusem stad zaproszenie
dla nich hitem byl kikelet i nawet csaba mowil ze nie maja do nich startu
osoljak i bott oceniali bardzo dobrze, reszta powiedzmy klasa srednia
u puklusow chwalili aszueszencia 5 pt o ile dobrze pamietam
ogromnym minusem imprezy byly ceny niektore absurdalne za slabe furminty
wlasnie przez te ceny wina duzo nie przywiezlismy za to trafilismy na doskonale figi w sloikach

tapatalk
brak polskich liter
Kikelet to od dawna jest czołówka win z regionu. A co do cen - to jestem świadomy faktu, że ceny te nie są niskie dla zwykłego konsumenta. Z drugiej strony, biorąc pod uwagę metodę produkcji, i fakt, że większość prac musi odbywać się ręcznie, to ciężko jest oczekiwać niskich cen. Dla mnie podstawowy, butelkowany furmint powinien kosztować koło 1-2 tys. forintów, by każdy mógł sobie na niego pozwolić, ale to jest możliwe tylko u dużych producentów, którzy mają znacznie niższe koszty jednostkowe. Można produkować dużo i tanio, ale nigdy nie będą to wina wysokiej jakości (najwyżej przeciętne), można też mało i drogo. Np to co wciąż można kupić w tokajskich  wsiach za 400-600 ft za litr nie bez powodu nie ma na etykiecie nazwy tokaj, bo daleko im nawet do najniższych standardów win jakościowych... Wielu polskim konsumentom będzie jednak smakować, bo ma wyraźną słodycz, której w winach szukają.
W kolejnym wpisie na blogu przeczytacie hisorię pewnej baśni i związanego z nią wina, czyli flagowego kupażu od młodej, ambitnej winiarni z Mór - Csetvei Pince. Słońce, księżyc i gwiazda w jednej butelce - to musi skończyć się "niebem w gębie"

http://www.niewinnepodroze.pl/csetvei-na...wny-z-mor/

[Obrazek: Blog-o-winie-Csetvei-1.jpg]
W dzisiejszym wpisie przyglądam się bliżej prawdziwie garażowemu, niszowemu winu z leżącego w regionie Badacsony wzniesienia Szent György-hegy. Odpowiada za nie Bálint Földi, młody, utalentowany winiarz, pracujący również m.in. w Sabar Borház. Poznajcie jego mocno limitowane, wyjątkowe kéknyelű z wulkanicznych zboczy.   Język

http://www.niewinnepodroze.pl/foldi-bali...iej-bryzy/

[Obrazek: Blog-o-winie-Foldi-Balint-Keknyelu.jpg]
Degustacje porównawcze win z jednej odmiany zawsze są ciekawym warsztatem pracy blogera. Tym razem na zaproszenie Edit Szabó oraz portalu Borsmenta miałem przyjemność wziąć udział w degustacji i spróbować olaszrizlingów z różnych stron Węgier (m.in. od Molnár És Fiai Pincészet, Dobosi Pincészet és Vendégház, Dubicz Borászat és Szőlőbirtok, Varsányi Pincészet, Jásdi Borterasz). Były pozytywne zaskoczenia i rozczarowania, natomiast druga część relacji pojawi się na blogu już wkrótce. Zapraszam do lektury Uśmiech

http://www.niewinnepodroze.pl/bitwa-olas...-pierwsza/

[Obrazek: Blog-o-winie-Olasz-1.jpg]
Czy to jest właściwa forma butelki włoskiego rieslinga? Czy OR sprzedawany w zwykłych przeźroczystych butelkach cylindrycznych 0,75 to lipa?