(10-09-2012, 18:14)Margit napisał(a): [ -> ]Witam !
Jestem Małgośka z Krakowa, mam 23 lata i jestem studentką administracji (drugi kierunek turystyka). Wczoraj wróciłam z Węgier i postanowiłam się w końcu ujawnić Bardzo się cieszę, że znalazłam to forum i mogę się zaczytywać w wiadomościach o tym pięknym kraju
Pozdrawiam
Cześć, Margit!
Bardzo nam miło, że się ujawniłaś! Jak wrażenia po pobycie na Węgrzech? Może pokusisz się o
krótką relację?
Wrażenia jak zwykle wspaniałe i chyba coraz bardziej zakochuje się w Węgrzech
Możliwe, że skuszę się na małą relację, niestety talentu pisarskiego nie posiadam
Rozumiem. W wolnej chwili postaram się sklecić parę zdań odnośnie Twojego pytania. Poza tym - jako początkującemu hungaryście - polecam Ci
ten projekt. A nuż Cię zainteresuje
Witam wszystkich,
od ponad 10 lat co roku jeżdżę na Węgry (mam blisko), a od wprowadzenia Euro w SK to przynajmniej 2x na rok. Celem są głównie baseny na północy Węgier. Mam stałą miejscówkę w Miskolcu T. Nie napiszę, ile mam lat,
a na ile się czuję - to widać w avatarku. Właśnie kusi mnie pojechać do Sarospataku albo Sostofurdo na weekend - mam nadzieję, że do końca września są jeszcze letnie godziny otwarcia (co do cen letnich bym się nie upierał) i że Sarospatak nie zwinął jeszcze działalności do wnętrza balonu.
Aha, zapomniałem, że drugim moim celem są hurtownie i składy win.
Na zdjęciu mam przypudrowany nos, ale zaczerrwienił się nie od słońca na pewno.
Poza tym zawsze pół bagażnika
przywożę na jesienne wieczory i dla znajomych, którzy chyba już pomału nie mają gdzie tych flaszek trzymać.
eplus, cześć! Miło powitać Cię na forum!
Korzystaj z ostatnich ciepłych dni tego roku i jedź nad baseny!
Gdybyś zmarzł, dogrzejesz się winem
Mam nadzieję, że podzielisz się z nami swoim 10-letnim doświadczeniem z podróży na Węgry. Miłego pobytu na forum!
Cześć, nazywam się Kuba, na Węgrzech jeszcze nigdy nie byłem ale wybieram się w przyszłym tygodniu, szukam noclegu i tak oto trafiłem tutaj.
Czołem, Kuba!
Myślę, że dobrze trafiłeś! Rozglądaj się po forum, a informacje o noclegu na pewno znajdziesz! W razie czego, pytaj śmiało.
Witam, też się odmeldowuję.
Mam na imię Renata, mieszkam w Krakowie.
Skończyłam filologię węgierską dwa lata temu i trochę pomieszkałam na stypendiach i nie tylko w Budapeszcie oraz w Debreczynie. Budapeszt
Jestem założycielem i administratorem strony Zakładu Filologii Węgierskiej UJ (dawnej Katedry)
www.hungarystyka.com.pl Zapraszam do odwiedzenia strony.
Niestety teraz nie zajmuję się niczym co jest związane z Węgrami lub z językiem węgierskim (oprócz administrowania strony ZFW UJ). Jestem wizażystką
(
www.makijaz.cynarska.pl) oraz pracuję z mężem przy sesjach zdjęciowych, ponieważ on jest fotografem (
www.przemekszuba.pl,
www.footro.pl), Zawsze mi powtarza, że skończyłam złe studia, ale ja nie żałuję bo w końcu dzięki m.in. nim poznałam Węgry od podszewki
Ciekawy życiorys
Coś mi się wydaje, że wiele osób po hungarystyce ma taki! Zawsze gdzieś tam trzeba się przekwalifikować, żeby uczciwie przeżyć. Do języka trzeba coś dołożyć, szczęście, jeśli się da połączyć obie dziedziny.